W Radomsku przy ul. Kościuszki, policjanci usłyszeli, jak kierowca forda zwiększa maksymalnie obroty silnika i gwałtownie przyspiesza oraz przejeżdża przez skrzyżowanie przy czerwonym świetle. Mundurowi, widząc wyczyny kierowcy, kazali mu się zatrzymać. Jednakże mężczyzna nie zareagował na polecenia policjantów i z dużą prędkością zaczął uciekać w kierunku miejscowości Pławno.
Ruszyli za nim oznakowanym radiowozem na sygnałach
Funkcjonariusze od razu ruszyli za nim oznakowanym radiowozem na sygnałach. Jednocześnie o swoich działaniach na bieżąco informowali dyżurnego radomszczańskiej jednostki. Pomimo pościgu, który w większości przebiegał w terenie zabudowanym, kierowca nie zwalniał, a wręcz przeciwnie - sukcesywnie przyśpieszał, jadąc z prędkością ponad 160 km/godz. W żaden sposób nie reagował w obrębie przejść dla pieszych, przejeżdżając przez nie z nadmierną prędkością.
35-latek miał sporo na sumieniu
- Po kilkunastu kilometrach uciekający kierowca z impetem wjechał w leśną drogę i zatrzymał się. Jak się okazało, 35-latek miał sporo na sumieniu. Był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności. Ponadto nie posiadał uprawnień do kierowania oraz ciążył na nim zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych
- relacjonuje mł. asp. Dariusz Kaczmarek z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.