Policjanci zatrzymali 62-letniego mężczyznę, prowadząc śledztwo w sprawie zniszczenia elewacji zabytkowego budynku Sądu Okręgowego w Łodzi, przy ul. Narutowicza. W nocy z 17 na 18 września 2025 roku nieznany sprawca pobazgrał ścianę gmachu farbą. W toku śledztwa wyszło na jaw, że podejrzany ma na koncie jeszcze kilka innych aktów wandalizmu. Miał bowiem pomazać farbą także budynek Sądu Rejonowego w Łodzi przy ul. Kościuszki, kamienice na ulicy Piotrkowskiej i Więckowskiego, oraz plac Dąbrowskiego.
Błyskawiczne zatrzymanie
O wymalowanych na elewacji sądu przy Narutowicza bazgrołach powiadomiła policję rankiem 18 września ochrona sądu. Jak czytamy w policyjnej relacji, do zatrzymania 62-latka doprowadziło wytężone śledztwo prowadzone przez policjantów z komendy miejskiej, komendy wojewódzkiej, komisariatu w Śródmieściu, oraz funkcjonariuszy Zarządu Terenowego Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości w Łodzi. Pomogły w tym przede wszystkim nagrania z kamer sądowego i miejskiego monitoringu.
Policjanci ustalili tożsamość i miejsce zamieszkania podejrzanego jeszcze tego samego dnia, a nastepnego dnia, czyli 19 września udali się pod namierzony adres i zatrzymali go.
"62-latek został zatrzymany w godzinach przedpołudniowych, przed blokiem w którym mieszka. W jego mieszkaniu policjanci w trakcie przeszukania znaleźli puszki z farbami."
- dowiadujemy sie z komunikatu KMP.
Jak się okazało w wyniku przesłuchania i śledztwa, zatrzymany pomalował nie tylko budynek Sądu Okręgowego, ale również Sądu Rejonowego na ulicy Kościuszki, kamienice na ulicy Piotrkowskiej i Więckowskiego, oraz rozlał farbę w obrębie Placu Dąbrowskiego.
"Łączna kwota strat wyliczona wstępnie przez pokrzywdzonych to nie mniej niż 71 tysięcy złotych."
Zniszczenie i znieważenie
Policja nie wyjaśnia, co na sądach i kamienicach wymalował sprawca i co nim powodowało. Możemy się jednak domyślać...
"Mężczyzna usłyszy zarzut zniszczenia mienia, nieumyślnego zniszczenia zabytku, oraz znieważenia konstytucyjnych organów RP, za co może mu grozić kara nawet 5 lat pozbawienia wolności."
- przyznaje bowiem KMP w Łodzi.
Sprawą zajmują się śledczy z I Komisariatu Policji Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. Do sprawy jeszcze wrócimy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.