Parlament Europejski przyjął w zeszłym tygodniu stanowisko ws. nowych norm emisji dwutlenku węgla dla samochodów osobowych i dostawczych. Posłowie poparli propozycję Komisji Europejskiej, która zakłada redukcję emisji pochodzących z samochodów osobowych do zera w roku 2035.
Obecnie nowe samochody osobowe mogą emitować nie więcej niż 95 g CO2/km, natomiast ciężarówki – 147 g CO2/km. Zgodnie z założeniami stanowiska Parlamentu Europejskiego do 2030 roku ich łączne emisje mają spaść, kolejno, o 55 i 50 procent. W 2035 natomiast redukcja ma wynieść 100 procent.
Zakaz sprzedaży samochodów spalinowych. Czym można będzie jeździć?
Oczywiście nadal będzie można poruszać się po drogach autami spalinowymi, zakazana zostanie jedynie sprzedaż nowych. Przez to z salonu będziemy mogli wyjechać jedynie pojazdami z silnikiem elektrycznym lub wodorowym, które nie emitują do atmosfery dwutlenku węgla. Za przyjęciem stanowiska zagłosowało 339 posłów, 249 było przeciw, a 24 się wstrzymało.Nowa regulacja zawiera jednak pewien wyjątek dla niektórych producentów samochodów. Ci, którzy sprzedają mniej niż 10 tys. pojazdów rocznie, będą mogli wytwarzać je o rok dłużej. Tak niewielka produkcja występuje jedynie przy ekskluzywnych markach, takich jak Ferrari czy Lamborghini. Nie będzie ich również obowiązywał przejściowy limit w 2030 roku.
Przyjęte przez PE stanowisko stanowi dopiero pierwszy krok na drodze do wprowadzenia takiego zakazu. Teraz parlament będzie prowadził negocjacje z państwami członkowskimi na temat ostatecznego kształtu prawa.
CZYTAJ TAKŻE: Przełom w sprawie cen węgla? Premier zapowiada rekompensaty. Kiedy się ich spodziewać?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.