Zanim sprawdzicie oceny, zapraszamy do odświeżenia sobie losów sobotniego spotkania Gryf – Widzew w naszej RELACJI NA ŻYWO oraz POMECZOWEJ RELACJI.
Przypominamy, że oceniamy w skali od 1 do 10, gdzie 1 to tragiczny, fatalny występ, 5 to średni, a 10 to fantastyczne spotkanie, po prostu koncert!
PATRYK WOLAŃSKI – OCENA: 7
Golkiper gości nie miał wiele pracy w tym spotkaniu. Jego głównym zadaniem było rozgrywanie piłki z obrońcami oraz wyłapywanie bardzo nielicznych (chociaż groźnych) strzałów z dystansu oddawanych przez gospodarzy. Przy straconej bramce niewiele mógł zrobić, jednak brak czystego konta rzutuje na ocenę bramkarza.
MARCEL PIĘCZEK – OCENA: 6
Nie był to najlepszy występ lewego obrońcy Widzewa. Jeśli Gryf przedostawał się pod pole karne łodzian, to najczęściej właśnie jego stroną, a i w ofensywie Marcel nie dawał drużynie zbyt wiele.
SEBASTIAN RUDOL – OCENA: 7
Solidny debiut byłego obrońcy Pogoni Szczecin. Razem z drugim środkowym obrońcą, Danielem Tanżyną, rzadko mieli doczynienia z atakami Gryfa, częściej musieli wymieniać podania między sobą i rozpoczynać ataki pozycyjne swojej drużyny. Nie miał dużej szansy, aby powstrzymać Majewskiego przed przejęciem piłki i odegraniem jej do Hebla w akcji bramkowej Gryfa.
DANIEL TANŻYNA – OCENA: 7
Występ i ocena bardzo podobne do partnera ze środka obrony. Kiedy Gryfowi udało się podejść bliżej bramki Widzewa, Tanżyna i Rudol stawali na wysokości zadania i przerywali ataki gospodarzy. Przy stracie bramki miał bardzo trudne zadanie, gdyż stanął sam naprzeciwko dwóch piłkarzy w żółtych strojach i niewiele mógł zrobić.
ŁUKASZ TURZYNIECKI – OCENA: 7
Dobra postawa w obronie i częste, całkiem udane podłączanie się do akcji ofensywnych dają dość wysoką ocenę prawego obrońcy łodzian, który w poprzednim sezonie nie prezentował się najlepiej. Na plus wyczucie czasu przy wychodzeniu „na obieg” i groźny strzał w drugiej połowie spotkania, zablokowany głową przez Koprowskiego.
MICHAEL AMEYAW – OCENA: 5
Przeciętny występ młodego pomocnika. Chociaż bardzo się starał, jego wejścia ofensywne nie przynosiły wiele efektu. Mały plusik za szybkie zorientowanie się przy rozpoczęciu gry przez Robaka, kiedy wszyscy stali i rozglądali się za piłką. Niestety jeden z obrońców zdołał mu przeszkodzić w oddaniu celnego strzału.
ADAM RADWAŃSKI – OCENA: 4
Główny winowajca straconej bramki, mimo że zagranie od Poczobuta nie było najdokładniejsze, to Radwański powinien być pierwszy przy piłce, którą przejął Majewski i rozpoczął akcję bramkową. W ataku dawał niewiele, kilka jego dośrodkowań dotarło do kolegów z zespołu, jednak duża ich część była niecelna.
BARTŁOMIEJ POCZOBUT – OCENA: 6
Poprawny mecz w wykonaniu debiutującego w Widzewie pomocnika. Dobrze odbierał piłkę w środku pola i sam nie dawał sobie jej odebrać celnie odgrywając do kolegów, lub dając się sfaulować. Niestety, na obniżenie oceny wpływają dwie sytuacje: niezbyt dokładne podanie do Adama Radwańskiego na początku drugiej połowy i bardzo słaby strzał z okolic 7. metra. Powinien zdobyć bramkę, lub zostawić piłkę będącemu zaraz obok Wolsztyńskiemu.
DANIEL MĄKA – OCENA: 5
Doświadczony pomocnik Widzewa bardzo starał się urywać skrzydłem i dostarczać piłki kolegom z ataku. To pierwsze mu się udawało, to drugie już nie do końca. Zaliczył niezliczoną ilość dośrodkowań, czy to z akcji, czy z rzutów rożnych, które nie docierały do kolegów i nie przynosiły żadnych efektów. Celny strzał z rzutu wolnego też był raczej wynikiem próby ostrzejszego dośrodkowania, niż zdobycia bramki bezpośrednim uderzeniem.
RAFAŁ WOLSZTYŃSKI – OCENA: 6
Szarpał, walczył i przepychał się z obrońcami całe 76 minut jakie spędził na boisku. Z defensywnie grającym Gryfem miał trudne zadanie, aby wywalczyć sobie miejsce do strzału, lub dobrze odegrać do partnera z ataku. Mimo to że nie strzelił bramki, ani nie zanotował asysty, to bardzo uprzykrzał życie obrońcom gospodarzy.
MARCIN ROBAK – OCENA: 8
Kapitan zespołu, który podobnie jak Wolsztyński nie miał łatwego życia. Często podwajany, czy nawet potrajany, miał trudności z obróceniem się w stronę bramki. Jednakże udało mu się kilkukrotnie oszukać obronę Gryfa i absorbował ją przez całe spotkanie. Ocena idzie w górę również za pewnie wykorzystany rzut karny. Szkoda jedynie kilku sytuacji, gdzie jego uderzenia głową były zbyt słabe, lub mijały bramkę Lelenia.
PRZEMYSŁAW KITA – OCENA: 9 ⭐
Niekwestionowany bohater tego spotkania. Wszedł na boisko w 62. minucie i już kilkanaście sekund później oddał celny strzał z trudnej pozycji. Na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry wywalczył rzut karny dla swojej drużyny, a dwie minuty później świetnie wpadł w pole karne rywali i przykładając stopę do piłki podawanej przez Mandiangu zdobył zwycięskiego gola. Czemu nie „10”? Gdyby jego uderzenie przewrotką wpadło do siatki, a nie trafiło w słupek, wtedy nie byłoby wątpliwości.
KONRAD GUTOWSKI – OCENA: 5
Zastąpił Michaela Ameyaw na ok. 20 minut gry, jednak nie wniósł do niej zbyt wiele. Podobnie jak jego młodszy kolega starał się, ale był mało efektywny i jeszcze mniej widoczny. Na plus celny, groźny strzał na bramkę Lelenia w 90. minucie meczu, który przysporzył dużo problemów bramkarzowi Gryfa.
CHRISTOPHER MANDIANGU – OCENA: 7
Pomimo tego, że dostał od trenera niespełna 15 minut (21 jeśli dodamy doliczony czas gry), to zapracował na swoją ocenę. Rozruszał lewą stroną Widzewa, miał kilka ciekawych zagrań i zanotował bardzo ważną asystę przy bramce Kity. Anonsowany jako napastnik, Mandiangu może się sprawdzić jako ofensywny pomocnik i kto wie, czy dzięki temu występowi nie zapracował na więcej minut w kolejnym spotkaniu?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.