Trener ŁKS-u Łódź: „Ocenę każdego meczu determinuje wynik końcowy”
Nie tak dawno w rozmowie z TuŁódź.pl, Ireneusz Mamrot powiedział, że ocenę każdego meczu determinuje wynik końcowy. To samo szkoleniowiec Łódzkiego Klubu Sportowego powtórzył na konferencji poprzedzającej rywalizację z Puszczą Niepołomice:
- Myślę, że inaczej byśmy dzisiaj rozmawiali, gdyby te sytuacje były wykorzystane, bo ten mecz powinien się zakończyć naszym wysokim zwycięstwem, a zakończył się remisem. Zawsze ocena meczu jest rozpatrywana poprzez wynik, a kiedy się już na spokojnie obejrzy to spotkanie to sami jesteśmy sobie winni, ale to zadecydowała nasza skuteczność, a raczej jej brak - mówił Ireneusz Mamrot o zremisowanym pojedynku z GKS-em 1962 Jastrzębie.
!reklama!
Trener Mamrot z jednej strony ma rację. ŁKS miał wszystko w swoich rękach i ten mecz zdecydowanie powinien zakończyć się zwycięstwem łódzkiej drużyny. W tym przypadku można powiedzieć, że Ełkaesiacy sami są sobie winni, bo sytuacje, które mogły dać 3 punkty, były. Większość czasu drużyna biła jednak głową w mur, a grający od 23. minuty w osłabieniu rywale wywalczyli dwa rzuty karne. Na szczęście dla fanów Rycerzy Wiosny, jednego z nich obronił Dawid Arndt.
Wracając do słów trenera ŁKS-u Łódź, że werdykt odnośnie meczu wystawia się zawsze ze względu na wynik. Nie tak dawno Łódzki Klub Sportowy wygrał 1:0 z GKS-em Bełchatów po rzucie karnym w samej końcówce meczu. W tym przypadku słowa Ireneusza Mamrota zupełnie się nie sprawdziły, bo ciężko znaleźć osobę, która pozytywnie oceniłaby poczynania Rycerzy Wiosny w tamtym spotkaniu. To po właśnie po wygranym meczu kibice dali upust swojej złości, o czym pisaliśmy tutaj.
Skuteczność przyczyną słabych wyników ŁKS-u Łódź?
Odkąd w klubie pojawił się były szkoleniowiec Arki Gdynia, łodzianie przegrali cztery mecze kolejno z: Sandecją, Resovią, Arką i Chrobrym. Trener Mamrot uważa, że tylko jedno starcie jego drużyna przegrała w pełni zasłużenie:
- Cały czas mówię, no my cały czas się skupiamy. Tak naprawdę analizując te mecze odkąd ja tutaj jestem to w pełni tak zasłużenie przegraliśmy jedno spotkanie, w Rzeszowie. Żadnego z tych spotkań z przebiegu gry nie powinniśmy przegrać - mówił Ireneusz Mamrot.
Jak to w końcu jest z tym ŁKS-em? Drużyna gra dobrze, ale zawodzi w kluczowych momentach? Jeśli zawodzi w kluczowych momentach, to czy można powiedzieć, że gra dobrze? Pytań odnośnie gry Łódzkiego Klubu Sportowego jest mnóstwo, ale jak zawsze bywa w takich przypadkach odpowiedzi mało. Zdaniem szkoleniowca biało-czerwono-białych przyczyna słabych wyników nie leży w głowach piłkarzy, nie jest też nią nieodpowiednie przygotowanie zawodników:
- Zawodnicy wychodzą, na pewno chcą wygrywać i tak samo my jako sztab i tutaj nie szukałbym nie wiadomo gdzieś tam jakiegoś drugiego dna w tym wszystkim, tylko tak jak powiedziałem, tych sytuacji trochę stwarzamy, ale nie wykorzystujemy ich - skomentował trener ŁKS-u.
Czy wystarczy, żeby łodzianie poprawili skuteczność i będą seryjnie punktować, a na końcu okaże się, że drużyna zasłużenie awansuje do PKO BP Ekstraklasy?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.