GKS Tychy - ŁKS Łódź. Jak padały gole?
1:0 (54’) - Przepiękna kontra gospodarzy. Po rzucie rożnym dla ŁKS-u z piłką wyszli tyszanie. Bardzo ważną przebitkę przegrał Adrian Klimczak. Piłka trafiła do Kargulewicza, który świetnie wypuścił w bój Jakuba Piątka. Pomocnik GKS-u z kolei znakomicie obsłużył Sebastiana Stebleckiego, który na dużym luzie pokonał w stuprocentowej sytuacji Arkadiusza Malarza.1:1 (90+2’) - Futbolówkę przed polem karnym wywalczył Ricardinho. Brazylijczyk przygotował sobie piłkę i huknął na bramkę Jałochy, który wydaje się, że popełnił jednak w tej sytuacji błąd.
!reklama!
GKS Tychy - ŁKS Łódź. Pozostałe okazje
5’ - Już na samym początku było blisko bramki samobójczej. Po dośrodkowaniu gospodarzy z prawej strony piłka odbiła się jednego z obrońców ŁKS-u i minimalnie minęła lewy słupek bramki Arkadiusza Malarza.6’ - Na 5. metrze znalazł się Wiktor Żytek, który głową starał się zaskoczyć Malarza. Piłka poleciała jednak wprost w golkipera gości.
20’ - Wprost fenomenalnie zachował się na linii Arkadiusz Malarz po strzale głową Macieja Mańki. Co prawda gracz GKS-u był na pozycji spalonej, ale nie zmienia to faktu, że cudowną interwencją popisał się bramkarz ŁKS-u Łódź.
24’ - Dobrze do akcji ofensywnej podłączył się Przemysław Sajdak. Pomocnik ŁKS-u znalazł się na lewej flance, gdzie bardzo dobrym dośrodkowaniem obsłużył Tomasza Nawotkę. Były gracz Zagłębia Sosnowiec nie nadał jednak piłce odpowiedniej mocy i w dogodnej sytuacji podał piłkę do bramkarza.
28’ - Znów z przodu pokazał się Sajdak, którego świetnie do akcji zaprosił prostopadłym podaniem Maciej Wolski. Przemysław Sajdak szukał na środku pola karnego Łukasza Sekulskiego, ale defensorzy GKS-u Tychy zdążyli zatrzymać napastnika gości.
31’ - Przemysław Sajdak świetnie spełniał się dzisiaj w ofensywie. Kapitalną piłkę na głowę dostał pomocnik Ełkaesiaków od Kamila Dankowskiego. Sajdak świetnie wyszedł w górę i złożył się do strzału, ale podobnie do wcześniejszej interwencji Malarza, równie dobrą popisał się Konrad Jałocha.
37’ - Steblecki podciągnął akcję na połowę ŁKS-u, zagrał mocną piłkę do Szymona Lewickiego, który w pierwszym kontakcie ładnie chciał wypuścić Bartosza Biela. Biel do piłki doszedł, ale skiksował w bardzo dobrej sytuacji.
44’ - Bardzo efektowny sposób zakończenia akcji wybrał Sekulski. Napastnik ŁKS-u Łódź przyjął futbolówkę po dośrodkowaniu w pole karne i przewrotką starał się zmieścić ją w siatce. Pomysł ciekawy, ale zawiodło wykonanie, bowiem piłka poleciała wysoko nad poprzeczką.
45+1’ - W następnej akcji to z kolei gracz GKS-u Tychy starał się pokonać Malarza przewrotką. Próba Jakuba Piątka zakończyła się jednak podobnie, co starania Łukasza Sekulskiego kilkadziesiąt sekund wcześniej.
63’ - Ricardinho ładnie wypatrzył Sekulskiego w szesnastce GKS-u, ale strzał napastnika gości zablokowany.
65’ - Tomasz Nawotka powalczył o piłkę w polu karnym i czubkiem buta zdołał wystawić ją na strzał sprzed pola karnego Adrianowi Klimczakowi. Lewy obrońca ŁKS-u huknął niesamowicie z pierwszej piłki, a piłka zatrzymała się na poprzeczce blisko okienka bramki.
69’ - Tyszanie wychodzili z kontratakiem, ale zostali zatrzymani przez Ełkaesiaków. Piłka trafiła do Sekulskiego, ale ten uderzył daleko obok lewego słupka bramki Jałochy.
70’ - Dośrodkowanie w pole karne, głową piłkę do Ricardinho zgrywa Sekulski, a Brazylijczyk z metra trafia w bramkarza.
77’ - W dogodnej sytuacji niespodziewanie stanął Maciej Dąbrowski, ale sytuacyjny strzał stopera ŁKS-u Łódź przeleciał minimalnie obok słupka.
85’ - Bardzo niebezpiecznie było pod bramką ŁKS-u. Dominik Połap zamykał akcję tyszan i trafił piłką w poprzeczkę. Futbolówka wróciła do gry i trafiła do Monety, który także trafił w poprzeczkę. Wielkie szczęście miał teraz Arkadiusz Malarz.
90+10' - W ostatniej akcji meczu w polu karnym ŁKS-u wywiązało się jeszcze zamieszanie, ale gospodarze nie potrafili z tego skorzystać i nie zakończyli tej akcji strzałem. Po tej sytuacji arbiter zakończył ostatnią kolejkę sezonu zasadniczego.
GKS Tychy - ŁKS Łódź. Bohater meczu
ŁKS Łódź grał solidne zawody w Tychach, ale bardzo długo nie mógł znaleźć recepty na Konrada Jałochę. Zrobił to dopiero w doliczonym czasie gry rezerwowy Ricardinho, który bardzo dobrym uderzeniem dał łodzianom 1 punkt na boisku rywala.
GKS Tychy - ŁKS Łódź. Pomeczowe wypowiedzi
- Na pewno chcieliśmy awansować bezpośrednio, ale teraz mamy najważniejszy mecz przed nami i pojedziemy do Gdyni walczyć o awans. Chcielbyśmy dzisiaj świętować awans, ale nie patrzymy wstecz i skupiamy się teraz na operacji Gdynia - powiedział tuż po końcowym gwizdku Łukasz Sekulski.
GKS Tychy - ŁKS Łódź 1:1 (0:0)
1:0 - Sebastian Steblecki 54'
1:1 - Ricardinho 90+2'
GKS: Jałocha - Mańka, Sołowiej, Szymura, Szeliga, Kargulewicz (Piątek K. 64’), Piątek J (Paprzycki 73’), Steblecki (Połap 84’) - Żytek, Biel (Moneta 64’), Lewicki (Kasprzyk 84’)
ŁKS: Malarz - Dankowski (Gryszkiewicz 58’), Dąbrowski, Marciniak, Klimczak (Bąkowicz 66’) - Srnić (Tosik 58’), Sajdak (Ricardinho 58’), Rygaard, Wolski, Nawotka - Sekulski (Janczukowicz 72’)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.