!reklama!
W poprzedniej rundzie prawy defensor Widzewa zmierzył się ze swoim starym znajomym z Legii Warszawa, Inakim Astizem. Hiszpan, mimo większego doświadczenia, nie zdołał pokonać młodszego kolegi, który błysnął wiedzą i zwyciężył 5:4.
W ćwierćfinale Turzyniecki zmierzył się z Mateuszem Suprynem, reprezentującym Cracovię. W tej fazie zabawy doszło do kilku modyfikacji. Zawodnicy zostali ograniczeni czasowo, mając około 10 sekund na odpowiedź, oraz mogli skorzystać tylko z jednej podpowiedzi od prowadzącego zabawę Rafała Patyry. Do tego po trzech seriach pytań, dochodziła dodatkowa kategoria – pytanie od eksperta, w których wcielili się Jacek Laskowski oraz Dariusz Szpakowski. Zawodnicy tym razem wybierali, który z ekspertów zada pytanie przeciwnikowi. Mimo to, że pytania obydwu dotyczyły Widzewa, to zarówno Turzyniecki jak i Supryn poradzili sobie z nimi.
To krakowsko-łódzkie starcie było niezwykle wyrównane, a po sześciu rundach obaj piłkarze mieli po sześć punktów! Rywalizacja zakończyła się dopiero w ostatniej rundzie – Turzyniecki odpowiedział poprawnie po raz siódmy, Supryn zaś, choć był blisko wyrównania, nie zmieścił się w wyznaczonym czasie i to Widzew awansował do półfinału turnieju. Tam na kibiców czeka kolejny hit i kolejny… krakowsko-łódzki pojedynek! O finał turnieju Widzew zmierzy się z Wisłą Kraków, co dla Łukasza Turzynieckiego może okazać się nie lada wyzwaniem, gdyż naprzeciw niego stanie Rafał Boguski, który na boiskach Ekstraklasy występuje nieprzerwanie od 15 sezonów!
Komentarze (0)