Plan wykonany! Widzew pokonał Politechnikę Gdańską [RELACJA]

Widzew zaczął spotkanie z Politechniką Gdańską od mocnego uderzenia i prowadzenia po czterech minutach 8:0. Co więcej gdańszczanki bardzo szybko złapały 5 fauli, dzięki czemu każde kolejne przewinienie kończyło się rzutami osobistymi gospodyń.

!reklama!

Kiepska postawa przyjezdnych sprawiła, że trener gości postanowił poprosić o czas, po którym faktycznie zawodniczki z Gdańska w końcu zaczęły punktować. Łodzianki jednak odpowiadały na trafienia gości, dzięki czemu utrzymywały wypracowaną wcześniej przewagę. Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 13:7.

Druga kwarta rozpoczęła się od 5 punktów zdobytych przez Alice Nayo, przez co przewaga łodzianek stopniała do 1 punktu. Koszykarki Widzewa złapały oddech dzięki celnej trójce Moniki Jasnowskiej oraz czterem punktom Eweliny Gali (22:14).

Połowa drugiej części meczu to pokaz rzutów za 3 punkty w wykonaniu widzewianek, dzięki któremu Widzew prowadził już 33:20, a do szatni na przerwę obie ekipy schodziły przy wyniku 35:24.

Początek trzeciej kwarty to festiwal niedokładności i niecelnych rzutów z obu stron. Na pierwsze punkty czekaliśmy prawie 3 minuty. Impas przełamała Klaudia Gertchen, która wykończyła ładną akcję Julii Drop. Widzewianki kontrolowały przebieg meczu i stopniowo powiększały swoją przewagę. Na niespełna dwie minuty do końca meczu łodzianki prowadziły 22 punktami, a na koniec tej części spotkania było 53:33.

Ostatnia część pojedynku pomiędzy Widzewem a Politechniką Gdańską nie przyniosła większych emocji, chociaż przez chwilę przewaga łodzianek stopniała do 10 punktów. Widzew, mimo widocznego chwilowego rozprężenia, pewnie dowiózł bardzo ważne zwycięstwo, dzięki któremu na dwie kolejki przed końcem sezonu zasadniczego wciąż jest w grze o wejście do fazy play-off.

CosinusMED Widzew Łódź - DGT Politechnika Gdańska 67:51 (13:7, 22:17, 18:9, 14:18)