reklama
reklama

Poważne kraksy w meczu Orzeł Łódź - ROW Rybnik! Jeden z zawodników trafił do szpitala [zdjęcia]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Orzeł Łódź pokonał ROW Rybnik 45:43 w swoim drugim meczu w sezonie 2021. Samo spotkanie rozpoczęło się jednak bardzo nieciekawie, bowiem w pierwszych dwóch biegach doszło do kraks z udziałem żużlowców obu ekip. Najbardziej ucierpiał jeden z młodzieżowców zespołu z Rybnika.
reklama

Orzeł Łódź - ROW Rybnik. Dramatyczne wypadki na torze żużlowym w Łodzi

Do pierwszej bardzo nieprzyjemnej sytuacji doszło już w pierwszym biegu.

!reklama!

Norbert Kościuch, który w czwartek awansował do półfinału Indywidualnych Mistrzostw Polski, został wykluczony po tym jak między 37-latkiem a zawodnikiem gości, Wiktorem Trofimowem, doszło do kontaktu. Ten źle w skutkach zakończył się dla tego drugiego, bowiem żużlowiec z Rybnika nie zdołał zapanować nad maszyną i przewrócił się. 

Dramatyczne sceny rozegrały się w biegu juniorów. Po błędzie technicznym upadł Przemysław Giera, a po chwili z całym impetem uderzył w niego motocyklem Mateusz Tudzież. 

Zderzenie dwóch zawodników ROW Rybnik wyglądało bardzo groźnie. Po kraksie z Mateuszem Tudzieżem karetka zabrała Przemysława Gierę. Młody zawodnik z Rybnika musiał pojechać do szpitala na badania i na torze już więcej się nie pojawił. 

- Na szczęście obyło się bez złamań, jestem poobijany - informował wieczorem Giera.

W powtórce wygrał Mateusz Dul z Orła Łódź.

Polecamy: Indywidualne Mistrzostwa Polski. Zawodnik Orła Łódź z awansem do półfinału! [ZDJĘCIA]

Zwycięstwo Orła Łódź po emocjonującej końcówce

Mimo wygranej w biegu juniorskim, po czterech wyścigach Orzeł przegrywał z ROW-em Rybnik 9:14.

Świetna postawa i podwójne zwycięstwo Brady’ego Kurtza oraz Norberta Kościucha pozwoliło gospodarzom na znaczne zniwelowanie strat. Dobrą serię łódzkiego zespołu potwierdził Aleksandr Łoktajew, który wygrał w biegu szóstym. Solidnie zapunktowali również Marcin Nowak oraz Luke Becker. Po siedmiu biegach Orzeł przegrywał z ROW-em zaledwie jednym punktem (20:21).

Po wyścigu jedenastym Orzeł Łódź po raz pierwszy wyszedł na prowadzenie 34:30. Wszystko za sprawą podwójnej wygranej autorstwa Marcina Nowaka oraz Brady’ego Kurtza. Przed biegami nominowanymi swój start wygrał również Aleksandr Łoktajew, a łodzianie prowadzili 39:37.

O zwycięstwie Orła Łódź przesądziło zwycięstwo fenomenalnego Brady’ego Kurtza. Australijczyk wygrał w ostatnim biegu, a jego drużyna triumfowała dzięki temu 45:43. 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama