Widzew Łódź w górę, Przemysław Kita w dół
Sezon 2021/2022 zakończył się dla Widzewa Łódź upragnionym awansem do PKO Ekstraklasy. Oprócz świętowania trzeba było również znaleźć czas na trudne pożegnania. Łódzki klub tuż po zakończeniu kampanii poinformował, że kontraktów nie przedłużą: Mateusz Michalski, Patryk Mucha, Daniel Tanżyna, Tomasz Dejewski i Przemysław Kita.O odejściu tego pierwszego pisaliśmy już więcej na stronie TuŁódź.pl. W przypadku ostatniej dwójki wiemy już, że prawdopodobnie powędrują w zupełnie przeciwnym kierunku niż Widzew. Zarówno Tomasz Dejewski, jak i Przemysław Kita w przyszłym sezonie będą bronić barw występującej w eWinner 2. lidze, Raduni Stężyca.
Widzew Łódź wierzył w swojego napastnika
Urodzony w Pabianicach Przemysław Kita w przeszłości związany był z ŁKS-em Łódź, ale przez ostatnie 3 lata był zawodnikiem Widzewa, do którego przeniósł się w 2019 roku z Olimpii Grudziądz.Z 25-letnim wówczas napastnikiem wiązano duże nadzieje, bo to, że w piłkę grać potrafi, każdy wiedział. Niestety już na początku 2020 roku Kita doznał fatalnej w skutkach kontuzji. Zawodnik zerwał więzadło krzyżowe i na powrót do gry czekał ponad rok. Los nie był dla niego łaskawy bo 28 marca w starciu z GKS-em Jastrzębie napastnik ponownie uszkodził kolano. Mimo to po sezonie 2020/2021 Widzew Łódź przedłużył kontrakt z Przemysławem Kitą dając zawodnikowi jasny sygnał, że ma w klubie wsparcie.
28-latek wrócił do gry, ale nie był wiodącą postacią czterokrotnego mistrza Polski. Przemysław Kita rozegrał w tym sezonie 9 meczów w czerwono-biało-czerwonych barwach, w których zdobył jednego gola i raz asystował. Wspomniana bramkę piłkarz strzelił 6 kwietnia w wygranym 2:0 meczu z GKS-em Katowice.
Umowa Kity obowiązywała do końca czerwca 2022 roku, ale był w niej zapis o przedłużeniu jej o kolejne 12 miesięcy. Z tego jednak nie skorzystano, więc napastnik opuścił Widzew Łódź. Rozgrywając kwadrans w ostatniej kolejce przeciwko Podbeskidziu, Przemysław Kita pożegnał się z Sercem Łodzi.
Byli Widzewiacy z występem dla drugoligowca
Jego następnym krokiem będzie Radunia Stężyca, w barwach której były już napastnik Widzewa rozegrał mecz sparingowy przeciwko Arce Gdynia. W tym samym meczu udział wziął również Tomasz Dejewski, który być może także zwiąże się z drugoligowym klubem.Dla Kity będzie to oczywiście krok w tył, ale jednocześnie szansa na wskrzeszenie swojej kariery. Trzeci poziom rozgrywek wydaje się dla niego na ten moment optymalnym miejscem. Przypomnijmy, że w sezonie 2019/2020, gdy Widzewiacy rywalizowali na szczeblu 2. ligi, Kita w 16 meczach rundy jesiennej zdobył 4 gole i zanotował 7 asyst.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.