reklama
reklama

Rollercoaster w Łodzi! Grot Budowlani wydzierają zwycięstwo E. Leclerc Radomce Radom [RELACJA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Rollercoaster w Łodzi! Grot Budowlani wydzierają zwycięstwo E. Leclerc Radomce Radom [RELACJA] - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportNiezwykle emocjonujące spotkanie mieli przyjemność oglądać kibice zgromadzeni na Sport Arenie w Łodzi, w którym wicemistrzynie Polski zrehabilitowały się za porażkę 0:3 z Pałacem Bydgoszcz.
reklama

Zwycięstwo Banku Pocztowego Pałac Bydgoszcz zdecydowanie pozwoliło wierzyć innym drużynom, że Budowlanym można zrobić krzywdę na ich własnym obiekcie. Mecz rozpoczął się od kilku punktów z rzędu dla niezwykle zmotywowanych radomianek. Przy wyniku 0:3 pierwszy raz zafunkcjonował łódzki blok dając miejscowym siatkarkom pierwszy punkt poniedziałkowego wieczoru. Następnie znów punktowały tylko zawodniczki przyjezdne. Pierwszą przerwę na żądanie trener Krzyształowicz wykorzystał przy wyniku 6:1 dla Radomki. Na niewiele się ona zdała. Gospodynie wciąż nie mogły złapać odpowiedniego rytmu. O następną rozmowę ze swoimi zawodniczkami poirytowany Błażej Krzyształowicz poprosił gdy na tablicy widniał rezultat 12:4 dla radomskiej ekipy. Tym razem jednak wskazówki udzielone przez szkoleniowca podziałały, a łodzianki zaczęły odrabiać straty.

reklama

Zaniepokojony rozwojem sytuacji był tym razem trener gości i to on poprosił o czas. Jego podopieczne wróciły od razu do regularnego punktowania i znów zaczęły uciekać gospodyniom z wynikiem. Łodzianki jednak nie miały zamiaru dać za wygraną i kolejny raz zaczęły gonić. Zbliżyły się do Radomki na zaledwie dwa oczka co już należy uznać za niemały wyczyn biorąc pod uwagę, że w pewnym momencie radomianki prowadziły 18:9. Nie udało się jednak siatkarkom Budowlanych przełamać gości i przegrały pierwszą odsłonę tego fantastycznie zapowiadającego się pojedynku 22:25.

Podopieczne Błażeja Krzyształowicza niezbyt udanie weszły w to spotkanie, ale końcówka pierwszego seta dawała nadzieję na odwrócenie losów tego pojedynku. W drugą partię weszły dużo lepiej łodzianki. Prowadziły już 9:4, ale pozwoliły wrócić do gry gościom i przy wyniku 9:7 o czas poprosił trener wicemistrzyń. Jego siatkarki po przerwie znów kontrolowały wydarzenia na boisku i nic nie wskazywało na to co wydarzyło się za chwilę. Grot Budowlani Łódź pozwolili znów zbliżyć się rywalkom na na odległość zaledwie dwóch oczek. W pewnym momencie fani, którzy przyszli dopingować swoje zawodniczki, podskoczyli do góry, kiedy Budowlane skutecznie zablokowały siatkarkę przyjezdną, na tablicy pojawił się wynik 22:20 dla gospodyń, ale system wideo weryfikacji potwierdził, że dotknęły przy tym siatki. Tym samym zamiast wyniku 22:20 mieliśmy remis po 21. Uskrzydlone udanym powrotem „z zaświatów” radomianki, dokończyły swoje dzieło i wygrały drugą partię 25:23, a w całym spotkaniu prowdziły 2:0.

reklama

Postawione pod ścianą łodzianki nie miały już wyjścia, musiały zagrać dobrze, ale całego seta, nie tylko jego fragment. Trzeciego seta znów od prowadzenia zaczęły właśnie one. Zbudowały czteropunktową przewagę, której konsekwentnie starały się pilnować, nie odskakiwały rywalkom; ale też nie pozwoliły im się zbliżać i nie zrobiły tego aż do końca. Trzecia partia została pewnie wygrana przez Grot Budowlanych Łódź 25:16. Czekał ich jednak jeszcze jeden set o „być albo nie być” w tym spotkaniu.

Kolejna odsłona tego spektaklu to tytułowy rollercoaster. W tym secie było pełno zwrotów akcji.  Budowlane długo prowadziły kilkoma oczkami ale w momencie gdy zdobyły osiemnasty punkt, złapał ich chwilowy zastój, który natychmiast wykorzystały radomianki doprowadzając do remisu. Podopieczne Błażeja Krzyształowicza wiedziały, że muszą wygrać, nie mogą pozwolić sobie na kolejną chwilę słabości w tej partii. Sympatycy byli niemal pewni że za chwilę będzie tie-break kiedy ich siatkarki prowadziły 24:22 i miały dwie piłki setowe.

reklama

Waleczna ekipa z Radomia nie poddała się jednak i momentalnie wyszła na prowadzenie 25:24. Wszyscy związani z jedną bądź drugą drużyną przeżywał chwile radości i rozgoryczenia. Raz piłkę setową miały gospodynie,  by za chwile drżeć o to co się wydarzy ponieważ Radomka miała piłkę meczową. Ostatecznie kurtynę zarzuciły po tym pełnym dramaturgii i zwrotów akcji akcie łódzkie zawodniczki. Zrobiły to efektownym blokiem ustalając wynik w tym secie na 33:31 za co należą im się ogromne brawa, bowiem poradziły sobie z ogromną presją.

Łodzianki uskrzydlone zwycięstwem w poprzednim, emocjonującym secie, który na pewno pozytywnie wpłynął na ich morale zademonstrowały pokaz swojej siły w decydującej, piątej partii. Nie dały żadnych szans przyjezdnym i rozgromiły je 15:8 jak na wicemistrzynie kraju przystało.

Co prawda druga porażka z rzędu wisiała na włosku w tym meczu. Przegrana w tym meczu byłaby o tyle bolesna, że E. Leclerc Radomka Radom nie miała jeszcze zwycięstwa na swoim koncie w obecnym sezonie. Na całe szczęście dla sympatyków Grot Budowlanych Łódź, po tym spotkaniu a rubryce zwycięstw Radomka dalej widnieje zero.

Grot Budowlani Łódź -  E. Leclerc Radomka Radom 3:2 (22:25, 23:25, 25:16, 33:31, 15:8)

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama