Michal Mašek zastąpił na stanowisku Giuseppe Cuccariniego miesiąc temu. Dla słowackiego szkoleniowca był to powrót do klubu, w którym jak powiedział czuł się najlepiej. Jak po tym miesiącu Słowak wypowiada się o wiewiórach?
- Muszę powiedzieć, że naprawdę fajnie. Dziewczyny chcą pracować, dobrze pracują, na wysokim poziomie. Oczywiście są różne momenty, ale ogólnie oceniam ten zespół bardzo na plus - czytamy na portalu „Strefa Siatkówki”
!reklama!
Były trener PAOK-u porównał także swój obecny skład ŁKS-u z drużyną, z którą zdobywał mistrzostwo Polski w 2019 roku. To na co zwrócił uwagę to doświadczenie:
- W tamtym zespole mieliśmy kilka dziewczyn, które miały na swoim koncie mistrzostwo Polski czy Puchar Polski, Regiane Bidias dziewięć razy z rzędu wygrała ligę brazylijską. To wszystko było widać pod koniec sezonu. Iza Kowalińska, Lucie Muhlstainova, Regis, do tego młodsze dziewczyny z kadry Polski wiedziały, o co chodzi i były gotowe mentalnie do tego, by walczyć o medal. To nam bardzo pomogło. Ten zespół nie ma tylu doświadczonych zawodniczek, ale ma bardzo fajny charakter. Na pewno są to jednak dwa zupełnie różne zespoły - powiedział słowacki szkoleniowiec.
Biało-czerwono-białe wróciły do treningów kilka dni po świętach, aby przygotowywać się do zmagań w 2021 roku. Jak podkreśla trener, nie było to w 100% czas wolny dla siatkarek, które podczas przerwy świątecznej pracowały indywidualnie:
- Mieliśmy siedem dni wolnych od treningów, ale dziewczyny dostały ćwiczenia do domu, by zupełnie nie wyjść z formy. Po świętach wróciliśmy do treningów w hali, mamy sporo zajęć i pracy nad formą fizyczną. Jak policzyliśmy, to od 11 stycznia do 13 lutego musimy rozegrać aż jedenaście spotkań, a to już prawdziwy maraton. Od kolejnego tygodnia zaczniemy już przygotowania do pierwszego naszego meczu ligowego w tym roku w Bydgoszczy - powiedział Mašek.
Trener ŁKS-u Commercecon zdradził, które drużyny według niego znajdą się w czołówce na koniec sezonu TAURONLigi. Oprócz swojej ekipy 38-latek wymienił m.in. rywali zza miedzy, Grot Budowlanych Łódź:
- Trudno w tej chwili powiedzieć i o czymś przesądzać, bo zespoły zmagają się ciągle z koronawirusem i kwarantanną. Ciężko powiedzieć i przewidzieć, jaki będzie wynik, co widać po ostatnich meczach. Na razie w czołówce są Developres, Radomka, Budowlani, dołóżmy do tego Chemika Police – to są naprawdę mocne zespoły i one plus nasz zespół powinny zakończyć rundę zasadniczą w czołówce tabeli - powiedział Michal Mašek na łamach portalu „Strefa Siatkówki”.
Słowak pokusił się także o porównanie siatkówki greckiej do polskiej, które wypadło zdecydowanie na korzyść kraju znad Wisły:
- Ogólnie mówiąc nie jest to ten poziom, jaki mamy w Polsce. Pierwsze trzy, może cztery zespoły wyglądają fajnie, reszta jest kilka poziomów niżej. Była to ciekawa liga, bo mecze z Olympiakosem czy Panathinaikosem wyglądały jak mecze derbowe. Organizacyjnie w ogóle nie można tych lig porównywać, w Grecji jest zupełnie inna mentalność, inne podejście do siatkówki - oznajmił.
- Próbowaliśmy w PAOK-u wprowadzić trochę profesjonalizmu, klub na pewno zrobił postęp, niestety liga prawie od lutego nie gra… W tym sezonie zagrała tylko trzy kolejki ligowe - dodał szkoleniowiec biało-czerwono-białych.
Źródło: Strefa Siatkówki
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.