Widzew - ŁKS [OCENY EŁKAESIAKÓW NA TUŁÓDŹ.PL]

Przed zapoznaniem się z ocenami, zachęcamy do przypomnienia sobie przebiegu spotkania za pośrednictwem RELACJI NA ŻYWO oraz RELACJI POMECZOWEJ. Przypominamy, że oceniamy w skali od 1 do 10, z czego ocena "6" jest oceną wyjściową. Najlepszego ełkaesiaka w meczu oznaczamy symbolem „⭐"

!reklama!

Arkadiusz Malarz: Ocena - 8
Był to kolejny mecz kapitana ŁKS-u, w którym nie miał on wiele pracy, ale jak już musiał ratować zespół to robił to. Nie można powiedzieć, że Malarz jest bohaterem ŁKS-u i wybronił im ten mecz, ale kibice Rycerzy Wiosny będą pamiętać interwencję z 57 minuty, kiedy to golkiper Łódzkiego Klubu Sportowego instynktownie obronił strzał młodego Karola Czubaka i tym samym uratował w tamtym czasie prowadzenie dla swojego zespołu. W 85 minucie poradził sobie dobrze z główką Tanżyny, ale bramkarz tej klasy nie mógł zachować się inaczej. Pewny na przedpolu i szybki na lini. Był to bardzo dobry występ byłego gracza m.in. GKS-u Bełchatów. Malarz po derbowym meczu ma już na swoim koncie trzeci z rzędu występ „na zero” z tyłu.

Maciej Wolski: Ocena - 8
Występujący na pozycji prawego obrońcy Wolski miał problemy z szybkim i zwinnym Fundambu, ale koniec końców zawsze jakoś wychodził z tych opresji. Pokazał w tym meczu swój charakter i przywiązanie do klubowych barw. Niezmordowany nieustannie walczył na prawej flance zarówno w ofensywie, jak i defensywie. 

Maciej Dąbrowski: Ocena - 8
33-letni stoper ŁKS-u kontrolował przez cały czas to, co się dzieje w tyłach. Pewny z piłką przy nodze i skupiony na swoim ustawieniu nie pozwalał na zbyt wiele przeciwnikom. Jedyny błąd, który można mu wytknąć, to przegrany w bardzo łatwy sposób pojedynek o pozycję z Marcinem Robakiem w drugiej połowie spotkania, po którym napastnik Widzewa miał sporo miejsca i czasu na zainicjowanie groźnego ataku swojej drużyny.

Jan Sobociński: Ocena - 8
Młodszy ze środkowych obrońców Łódzkiego Klubu Sportowego znów udowodnił, jak wartościowym zawodnikiem jest w kadrze Wojciecha Stawowego. 21-latek był twardy i nieustępliwy w swojej grze. Sobociński zaimponował też spokojem i boiskowym cwaniactwem w swoim występie. Dobrze się ustawiał, z wyjątkiem jednej sytuacji w drugiej odsłonie meczu, kiedy opuścił linię obrony, żeby wyjść wysoko i skasować akcję Widzewa. Stoper ŁKS-u był wtedy spóźniony, czym stworzył tylko dużą dziurę w szeregach defensywnych swojego zespołu, którą starał się wykorzystać Fundambu. Na szczęście dla niego sytuację świetną interwencją uratował Malarz. Na plus oczywiście świetne długie podania, na które patrzyło się z przyjemnością. Niewątpliwie Sobociński jest jednym z architektów zwycięstwa i trzeciego czystego konta z rzędu.

Adrian Klimczak: Ocena - 9
Świetny występ lewego obrońcy, kolejny już z resztą. W meczu ze Stomilem zaliczył asystę przy bramce Corrala, a w derbowym pojedynku sam wpisał się na listę strzelców ustalając wynik spotkania na 2:0. Przez cały mecz bardzo aktywny w ofensywie, do czego już powoli przyzwyczaja kibiców i kolegów, którzy wiedzą, że spokojnie mogą rzucać piłki na lewą flankę, bo zawsze gdzieś tam będzie Adrian Klimczak. W defensywie miał dwa momenty, gdzie zbyt łatwo akcję potrafili rozegrać piłkarze Widzewa jego stroną, ale w przekroju całego meczu Klimczak zasłużył na duże brawa.

Pirulo: Ocena - 9
Derbowy mecz był inny niż wszystkie, które dotychczas grał hiszpański magik z al. Unii. W tym spotkaniu nie miał łatwego życia. Widzewiacy nie patyczkowali się z nim i niejednokrotnie został twardo przez nich potraktowany. Pirulo starał się być pod grą przez większość meczu. Grał bardzo mądrze. Bardzo często piłkarze Widzewa nie nadążali za zwinnym i technicznym Hiszpanem ratując się faulami. Nie świecił tak jasno jak w poprzednich spotkaniach, ale kolejny raz był nieocenionym elementem w grze Łódzkiego Klubu Sportowego. Piłkarz z numerem 20 na plecach miał udział przy obu strzelonych bramkach przez ŁKS. Najpierw ze stojącej piłki asystował Rozwandowiczowi, a później szybko rozpoczął grę przy drugiej bramce, czym zaskoczył przeciwników.

Maksymilian Rozwandowicz: Ocena - 8
Dobry mecz w wykonaniu środkowego pomocnika defensywnego, który uhonorował bramką na 1:0. To on znalazł się we właściwym miejscu i czasie i dał prowadzenie ŁKS-owi. Jak sam powiedział po meczu, w tej akcji nie było przypadku. Wszystko było wyćwiczone na treningach. Miał mnóstwo pracy w środkowej strefie boiska, z której należycie się wywiązał. Niestety dla niego znów zdarzyła mu się bardzo łatwa strata we własnej strefie obronnej, ale tego dnia jego koledzy z defensywy radzili sobie bez zarzutów z odpieraniem ataków rywali.

Michał Trąbka: Ocena - 9
Ełkaesiacy musieli włożyć mnóstwo zdrowia w ten mecz, zwłaszcza pomocnicy, którzy naprawdę nie mieli łatwego życia. Michał Trąbka walczył z całych sił z derbowymi rywalami i jest kolejnym piłkarzem, który pokazał swój charakter i oddanie dla biało-czerwono-białych barw. To właśnie Trąbka zagrał kluczową piłkę w tym meczu, kiedy wypuścił na świetną pozycję Klimczaka, który ustalił wynik spotkania. Bardzo ważny piłkarz dla trenera. Trąbka od początku rozgrywek imponuje wysoką formą i ciężko na ten moment wyobrazić sobie drużynę bez niego. 

Antonio Domínguez: Ocena - 7
Hiszpański pomocnik tak samo, jak reszta pomocników miał ciężką przeprawę w tych derbach. W pierwszej połowie ładnie przyjął piłkę, a w drugim kontakcie posłał od razu świetne podanie na wolne pole do swojego rodaka. Pirulo zrobił wtedy użytek z podania kolegi schodząc na lewą nogę i oddając groźne uderzenie na bramkę bramkarza Widzewa. To co rzuciło się w oczy w grze Domíngueza to brak przyspieszenia. W pierwszej połowie powinien mieć na koncie bramkę, albo przynajmniej asystę, ale w sytuacji, w której wydawało się, że pobiegnie sam na sam z Miłoszem Mleczko, pomocnik ŁKS-u dał się bardzo szybko dogonić i zablokować.

Adam Ratajczyk: Ocena - 6
Nie był to występ, do jakich przyzwyczaił kibiców 18-letni Ratajczyk. Wiele mówiło się, że mecz ze Stomilem miał być ostatnim w barwach ŁKS-u dla młodego pomocnika, ale wszyscy chyba się ucieszyli, kiedy wyszedł na derby w pierwszym składzie, bowiem w meczu ze Stomilem był wyróżniającą się postacią. Mecz z Widzewem jednak pokazał, że Ratajczyk musi ustabilizować formę. Kiedy ma swój dzień jest jednym z najlepszych. Wczoraj został zmieniony już w 65 minucie.

Samuel Corral: Ocena - 9 ⭐
Co tu dużo mówić. Corral zagrał świetne zawody, a do oceny „10” brakowało tylko bramki. Nieustannie nękał rywali swoim pressingiem, świetnie się ustawiał i grał bardzo sprytnie. Nie miał co zrobić z piłką, więc dał się sfaulować. Dobry technicznie, ale też silny i nieustępliwy. Hiszpański napastnik tak, jak reszta kolegów jest w bardzo dobrej formie. To po faulu na nim wywiązało się zamieszanie na murawie, po którym z czerwoną kartką z boiska wyleciał Poczobut.

Rezerwowi:

Dragoljub Srnić: Ocena - 7
Serb zmienił w 60 minucie Domíngueza, żeby zabezpieczyć tyły i tak też zrobił. Zajął się wspomaganiem kolegów z formacji defensywnej i dużo walczył. Nie jest ostatnio pierwszym wyborem Wojciecha Stawowego, ale nadal Srnić to ważne ogniowo w kadrze ŁKS-u.

Piotr Gryszkiewicz: Ocena - 7
Młodzieżowiec ŁKS-u wszedł w 65 minucie zmieniając Ratajczyka i pokazał się z dobrej strony. Kibice na pewno zapamiętają jego dobrą akcję po lewej stronie, kiedy wkręcił w murawę jednego z widzewiaków. Wraz z upływem czasu Gryszkiewicz powinien pełnić coraz ważniejszą rolę w zespole trenera Stawowego.

Jakub Tosik: Ocena - 7
Kolejny po Srniciu zawodnik, który wszedł, aby uspokoić grę w tyłach. Do Tosika również nie można mieć pretensji, zrobił to po co wszedł. Zabezpieczył tyły, dzięki czemu ŁKS zachował kolejne czyste konto.

Łukasz Sekulski: Ocena - 6
Przy nazwisku rezerwowego napastnika ŁKS-u pozostawiamy ocenę wyjściową. Zameldował się na placu gry w 87 minucie i niewiele możemy powiedzieć o jego występie.

Tomasz Nawotka: Ocena - 6
Sytuacja analogiczna do tej z Łukaszem Sekulskim. Zameldował się na boisku na ostatnie kilka minut zmieniając Pirulo.