Widzew wróci na zwycięską drogę? [ZAPOWIEDŹ]

Czerwono-Biało-Czerwoni od początku kampanii zdołali jedynie dwukrotnie zwyciężyć, tyle samo zaliczyli remisów i porażek. To zdecydowanie rozczarowujący bilans patrząc na obecny kształt zespołu. Widzew w dwóch ostatnich spotkaniach zgromadził jedynie punkt, najpierw szczęśliwie zremisował z Górnikiem Łęczna, a potem przegrał ze Skrą Częstochowa. Czy przy okazji meczu ze Stalą, łodzianie w końcu zgarną trzy punkty?

Podczas spotkania z zespołem z Rzeszowa, prawdopodobnie zadebiutuje w barwach Widzewa nowy nabytek - Mateusz Możdżeń. Nie wiadomo jednak czy zobaczymy go od pierwszej minuty czy wejdzie z ławki. Niektórzy eksperci twierdzą, że ten zawodnik będzie lekarstwem na kiepską grę widzewiaków w środku pola. Trzeba jednak mieć na uwadze, że 28-latek swoje ostatnie spotkanie ligowe rozegrał w kwietniu. Ponoć przez cały ten czas pracował nad formą, ale czym innym jest gra o punkty od trenowania.

Jedno jest pewne. Jeśli Mateusz Możdżeń weźmie się za rozgrywanie akcji, w końcu odpoczać od tego będzie mógł Marcin Robak, którego głównym zadaniem powinno być strzelanie bramek. Wcześniej, kapitan Widzewa musiał zaczynać akcje ofensywne, bowiem mało kto potrafił to uczynić w zespole.

Stal Rzeszów jest rewelacją początku sezonu. W ośmiu spotkaniach zdobyła już 15. punktów. Złożyło się na to pięć zwycięstw i tylko jedna porażka. W drużynie sobotniego rywala Widzewa, występuje dwóch byłych obrońców z al. Piłsudskiego 138. Mowa o Damianie Kostkowskim i Radosławie Sylwestrzaku, ci dwaj zawodnicy, z pewnością będą chcieli zaprezentować się z dobrej strony przy swojej starej publiczności.

Na ten moment, mamy więcej pytań, niż odpowiedzi. Z pewnością zmieni się to po meczu ze Stalą. Miejmy tylko nadzieję, że wszyscy zgromadzeni tego wieczoru na al. Piłsudskiego, będą mieli powody do radości i że łódzki drugoligowiec w końcu wróci na zwycięskie tory.

Widzew Łódź - Stal Rzeszów
Sobota, 31 sierpnia, godz. 19.10
Stadion Miejski przy al. Piłsudskiego 138, Łódź