reklama
reklama

Zmiany nie pomogły, Widzew przegrywa 0:1 (0:0) ze Skrą Częstochowa

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Zmiany nie pomogły, Widzew przegrywa 0:1 (0:0) ze Skrą Częstochowa - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Pomimo czterech zmian w pierwszym składzie piłkarze łódzkiego Widzewa nie poprawili swojej gry, a nawet osiągane przez nich wyniki uległy pogorszeniu. Czerwono-Biało-Czerwoni przegrywają drugie w tym sezonie spotkanie i lądują na 9. miejsce w tabeli.
reklama

Przed spotkaniem ze Skrą trener Kaczmarek dokonał czterech zmian w podstawowej jedenastce. Rudola, Ameyaw, Mandiangu oraz Poczobuta zastąpili odpowiednio: Zieleniecki, Mąka, Gutowski i Zejdler.

W pierwszej połowie gra łodzian nie wyglądała jednak tak źle, jakby mogło się wydawać. Ofensywa Widzewa radziła sobie dość przyzwoicie, jednakże Marcinowi Robakowi oraz Danielowi Mące brakowało trochę szczęścia przy strzałach, które bronił Kos.

W obronie wciąż jednak było nerwowo, a zwieńczeniem tego był faul Tanżyny i podyktowany przez sędziego rzut karny. Wtedy jednak dały o sobie znać umiejętności Patryka Wolańskiego, który obronił zarówno strzał Holika z jedenastu metrów, jak i jego dobitkę. Golkiperowi łodzian można sporo zarzucić, ale na pewno nie to, że nie potrafi bronić jedenastek, co już nie raz udowadniał.

Niestety to na nic się nie zdało. Chwilę po tej sytuacji Robak trafił do siatki Skry, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Na drugą część spotkania zarówno my jak i kibice mogliśmy patrzeć z nadzieją, że coś „ruszyło się” w zespole łodzian.

Niestety, podopieczni trenera Kaczmarka z każdą minutą coraz bardziej staczali się w bierność i apatię, a Skra sukcesywnie przejmowała inicjatywę. Nagrodę otrzymała w 60. minucie gdy po błędach Tanżyny, Wolańskiego i Zielenieckiego pomocnik gospodarzy, Piotr Nocoń, wyszedł na czystą pozycję i mocnym uderzeniem pokonał golkipera łodzian.

Próby odrobienia strat przez Widzew szły bardzo topornie, a kolejne zmiany nie wnosiły zbyt wiele do skuteczności gości. W grze łodzian brakowało celności, mobilności i elementu zaskoczenia – gospodarze potrafili bez problemu odczytać większość zamiarów Widzewiaków.

Jak z tą sytuacją poradzi sobie sztab trenerski i zawodnicy? Trudno powiedzieć, wiadomo, że muszą działać szybko, bo już za tydzień do Łodzi przyjeżdża lider – Stal Rzeszów.

Skra Częstochowa – Widzew Łódź 1:0 (0:0)
1:0
– Piotr Nocoń (60.)

Skra: Kos – Brusiło, Bondarenko, Holik, Obuchowski – Niedbała (75. Napora), Olejnik (K), Zalewski, Pavlas (90 + 4. Mońka) – Nocoń – Niedojad (90 + 1. Jelonek)

Widzew: Wolański – Kosakiewicz, Zieleniecki, Tanżyna, Pięczek – Mąka, Zejdler (61. Poczobut), Radwański, Gutowski (69. Mandiangu) – Wolsztyński (69. Ameyaw), Robak (K)

Czerwona kartka: Radwański (90 + 5.)

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama