reklama
reklama

Ceny energii dobijają wszystkich. Czy to już koniec miejsca które pomaga osobom LGBT+ w Łodzi?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź "W ciągu ostatnich kilku tygodni odmówiłem pomocy kilkudziesięciu osobom" - mówi prezes stowarzyszenia tęczowi społecznicy. Czy z końcem roku hostel interwencyjny zamknie się na dobre?
reklama

Historia Tęczowych Społeczników w Łodzi

Tęczowi Społecznicy jako grupa aktywistów, która rozpoczęła swoje działania w Chwaszczynie koło Gdyni w październiku 2019 roku. Od początku do priorytetów należały edukacja informacyjna na temat osób LGBTI oraz pomaganie innym w potrzebie. Celem twórców było stworzenie hostelu interwencyjnego dla osób LGBTI. Z uwagi na lokalizację w centrum kraju oraz różnorodność i otwartość Łódź wydawała się idealnym punktem do kontynuowania i rozwoju inicjatywy. 

8 maja 2020 Tęczowi Społecznicy po raz pierwszy pojawili się w pasażu Schillera z samodzielnie przygotowanym, darmowym posiłkiem dla osób potrzebujących i w kryzysie bezdomności. Z uwagi na trudną sytuację społeczną i ekonomiczną zainteresowanie było tak duże, że akcję charytatywne na stałe wpisały się w działalność społeczników. Po dziś dzień przynajmniej raz w miesiącu można spotkać ich na Piotrkowskiej, gdzie wydają ciepłe posiłki potrzebującym. Osobom, które tego wymagają oferują również darmowe porady psychologiczne i seksuologiczne. Wraz z Urzędem Miasta Łodzi dwukrotnie realizowali także zadanie publiczne z zakresu przeciwdziałania alkoholizmowi i Patologiom Społecznym.

Początek hostelu interwencyjnego

23 czerwca 2020 dzięki współpracy z właścicielem hostelu Flamingo udostępnili pierwszy pokój interwencyjny oraz biuro Tęczowych Społeczników. Prowadzony przez Stowarzyszenie hostel interwencyjny dedykowany jest dla osób LGBTI zagrożonych bezdomnością lub przemocą, jak również dla innych osób pozostających w kryzysie bezdomności. Obecnie już formalne stowarzyszenie "Tęczowi Społecznicy" przenieśli się do siedziby przy Kutnowskiej 11.

Niestety nieobce są im problemy gospodarcze, które występują w Polsce, gwałtowne wzrosty cen nośników energii i inflacja skutkują koniecznością zamknięcia hostelu interwencyjnego.

- Jeszcze walczymy. Moment, w którym zamkniemy hostel interwencyjny to moment, w którym mieszkańcy hostelu zostaną bez dachu nad głową. Jeden z podopiecznych hostelu jest aktualnie w procesie tranzycji i pomagamy mu w tym procesie. Jest to osoba niepełnosprawna, która ma 720 zł dochodu. Nie stać jej, aby płacić co miesiąc 500 lub 600 zł co miesiąc za leki hormonalne. Nie stać jej na to, aby wynająć pokój. Nie stać jej na to, żeby funkcjonować. To ogromny dramat - mówi Mariusz Ławnik, prezes stowrzyszenia Tęczowi Społecznicy.

Prezes stowarzyszenia, który założył hostel interwencyjny sam doświadczył na własnej skórze problemów związanych z bezdomnością.

- Sama myśl o tym, że miałbym zamknąć hotel internwncyjny jest dla mnie przerażająca. Sam byłem osobą bezdomną i wiem jak to jest. Udało mi się, wyszedłem z tego, nie mogę powiedzieć, aby teraz moje życie było złe, ale myślę o tych, którym odmawiamy pomocy, bo nie mamy pieniędzy. Mamy do zapłacenia 8500 zł za prąd i to jest faktura, którą musimy uregulować natychmiast. 12000 zł do zapłacenia za gaz i to do uregulowania natychmiast - kontynuuje Mariusz Ławnik.

Stowarzyszenie, aby móc udzielać pomocy potrzebuje naprawdę duże fundusze. 

- Średnie koszty utrzymania podopiecznego w hostelu interwencyjnym z pomocą psychologiczną, psychiatryczną, z lekami i terapią hormonalną to oscylują w granicach dwóch lub trzech tysięcy złotych miesięcznie. Aby funkcjonować w okresie zimowym potrzebujemy stu tysięcy złotych. Bez tych pieniędzy nie damy rady - dodaje Mariusz Ławnik.

Wysokie opłaty za prąd i gaz mogą sprawić, że będziemy zmuszeni zamknąć Hostel dla potrzebujących w najtrudniejszym, zimowym okresie. Nadal walczymy i staramy się z optymizmem spoglądać w przyszłość. Staramy się wspierać osoby w potrzebie ponad podziałami- bez względu na ich przekonania czy orientację seksualną. Chcemy w ten sposób nie tylko okazać naszą solidarność, ale również pokazać, że środowiska LGBTQIAP to zwykli ludzie, którym nieobca jest społeczna wrażliwość i troska o los drugiego człowieka.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama