reklama
reklama

Chłopcy utknęli na bagnach. Szukał ich Blues i kilkudziesięciu strażaków [zdjęcia]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźDramatyczna akcja ratunkowa w Łódzkiem. Dwóch czternastolatków zgubiło się podczas spaceru i utknęło na bagnach w Mikołajewicach pod Sieradzem. Szukało ich kilkudziesięciu strażaków, w tym pies tropiący Blues. Szczegóły w artykule poniżej.
Reklama lokalna
reklama

Dwóch czternastolatków zgubiło się na spacerze w Mikołajewicach (gm. Warta) pod Sieradzem. Zadzwonili do swoich rodziców, ci od razu powiadomili służby. Najpierw o sprawie dowiedziała się policja, później straż.

Dramatyczna akcja ratunkowa pod Sieradzem

Do zdarzenia doszło w środę 5 kwietnia przed godz. 20.

- W akcji brało udział 52 strażaków, 11 zastępów OSP i PSP, w tym grupa wodno-nurkowa, a także pies tropiący Blues. Psiak doszedł tylko do terenów zalewowych, dalej nie podjął tropu - mówi st. kpt. Marcin Zwierzak, oficer prasowy KP PSP w Sieradzu. - Chłopców udało się namierzyć przy użyciu drona. Świetnie spisała się tutaj ekipa z OSP Strzałkowo. 

Chłopcy znajdowali się wstanie wyziębienia (hipotermii). Strażacy nieśli ich przez około 300 metrów i przekazali w ręce pogotowia ratunkowego. Nastolatkowie trafili do szpitala w Sieradzu.

reklama

Akcja zakończyła się około godz. 23.

Dzieci na rowerach zgubił się w lesie i natknęły się na wilki

To nie pierwsza taka sytuacja w Polsce, kiedy dzieci zgubiły się podczas spaceru. Dwa lata temu głośna była sprawa młodzieży, która zagubiła się w lesie podczas przejażdżki rowerowej i natknęła się na wilki.

Do zdarzenia doszło w powiecie sulęcińskim w Lubuskiem.

- Czwórka młodych ludzi zboczyła na rowerach ze znanych im tras i przejechali zdecydowanie dłuższą drogę niż planowali. Zbliżał się zmrok, a młodzi ludzie stracili orientację w terenie. Młodzież miała przy sobie telefony, jednak nie byli w stanie wytłumaczyć rodzicom, gdzie konkretnie się znajdują. Ci w obawie o bezpieczeństwo dzieci, zadzwonili pod numer alarmowy - relacjonowała wówczas policja. 

reklama

Sytuacja robiła się naprawdę poważna. Cała czwórka była przerażona, bo na miejscu pojawiły się wilki. Na szczęście zdołali  się uspokoić, a zwierzęta odeszły. Młodzi ludzie dzięki pomocy policji wrócili do domu.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama