Bitcoin a marihuana?
Tom Lee widzi podobieństwa. Najpierw mania, a potem spadek cen akcji na rynku marihuany przypomina profesjonalistom pokroju Toma Lee o dwóch innych dużych krachach na giełdach w 2018 r. i na początku 2000 roku.Partner zarządzający Fundstrat Global Advisors powiedział w wywiadzie dla CNBC, że to, co dzieje się na rynku konopi indyjskich wydaje się podobne do szaleństwa na bitcoinach. Kojarzy mu się też z bańką internetową, która miała miejsce na przełomie wieków. Lee widzi podobieństwa pomiędzy BTC a marihuaną.
Choć Lee nie posunął się do stwierdzenia, że bańka w sektorze marihuany już pękła, powiedział jednak, że branża przypomina mu niektóre z wczesnych modeli biznesowych w Internecie, które opisał jako swego rodzaju „nierentowny dobrobyt”.
„Może być rosnący popyt, ale dopóki ktoś nie będzie w stanie właściwie uchwycić wartości, trudno będzie stworzyć coś, co generuje trwały zwrot” - powiedział Lee w „Closing Bell”.
Podobnie jak sektor marihuany, kryptowaluty stały się wcześniej ważnym i popularnym zjawiskiem oraz wywołały silne emocje wśród inwestorów. Bitcoin wzrósł przecież gwałtownie z około 3600 USD za coina w 2017 r. do ponad 19 000 USD w grudniu tego samego roku. W 2018 r. z kolei spadł i zamknął rok na poziomie około 4000 USD. Dziś jego wartość rynkowa wynosi nieco ponad 7 500 USD.
Kiedy załamała się hossa na bitcoinach niektórzy inwestorzy uważali, że to właśnie konopie indyjskie będą kolejnym obszarem tak wielkich wzrostów. Jednak sektor ten borykał się z powolnym wprowadzaniem na rynek sklepów detalicznych w Kanadzie oraz sporą niepewnością związaną z przepisami w Stanach Zjednoczonych.
Bańka na marihuanie?
Akcje największych firm zajmujących się marihuaną wzrosły mocno w 2018 r. Canopy Growth, największa obecnie na świecie spółka konopna notowana na giełdzie pod względem wartości rynkowej, spadła aż o 64% od swoich rekordowych poziomów i o około 26% w sali samego 2019 r. Tilray z kolei spadła nawet o ponad 75% tylko w tym roku, podczas gdy Aurora Cannabis o blisko 60%.Przemysł ma jednak nadzieję, że pozytywnym impulsem będzie niedawne wprowadzenie Cannabis 2.0, czyli pochodnych marihuany, w tym artykułów spożywczych i napojów, które wywoła ponownie pozytywne emocje i zwiększy sprzedaż.
Źródło: Comparic.pl
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.