Od godziny 11:00 w Manufakturze trwał Piknik Niepodległościowy, którego kulminacyjnym punktem miało być przybycie maszerujących z Pasażu Schillera ulicą Piotrkowską właśnie do Manufaktury. Tam przywitać ich mieli uczestnicy wspomnianego pikniku.
!reklama!
Dodatkową atrakcją były w tym roku tysiące biało-czerwonych kotylionów, którymi łodzianie przystrajali swoje ubrania.
Wracając jednak do przemarszu, to nie możemy oprzeć się wrażeniu, że nie wszystko odbyło się zgodnie z planem. Jedna rzecz to bardzo szybkie tempo maszerujących, ale tego nie będziemy się czepiać.
Inna sprawa z samym zakończeniem marszu. Mnóstwo osób zebrało się przy specjalnie przygotowanym korytarzu, który prowadził z uliczki na rynku Manufaktury pod scenę. Tymczasem przemarsz zakończył się już przed strefą, w której maszerujących oczekiwali tłumy łodzian, a najważniejsze osobistości, w tym prezydent Hanna Zdanowska, dostały się na scenę inną drogą.
Głosy niezadowolonych obserwatorów słychać na poniższym wideo. Chcieliśmy Wam pokazać końcówkę łódzkiego przemarszu na żywo, ale niestety zakończył się on wcześniej, niż spodziewaliśmy.
Próbowaliśmy dodzwonić się do rzecznika prasowego Urzędu Miasta Łodzi, by zapytać skąd wyniknęło to nieporozumienie, ale na razie nam się to nie udało. Będziemy próbować także we wtorek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.