Wysypisko butelek przy ulicy Olimpijskiej w Łodzi
Na facebookowej grupie osiedlowej „Łódź, Retkinia” łodzianin Michał Lenarciński wstawił dwie zaskakujące fotografie, które przedstawiają dzikie wysypisko śmieci. Najbardziej zastanawiające jest jednak to, że te odpady wyglądają na bardzo uporządkowane. Mieszkaniec miasta dojrzał to śmietnisko na ulicy Olimpijskiej między numerami 20 a 24.
Przyjrzyjmy się tym zdjęciom bliżej. Co widzimy? Butelki po wodzie mineralnej oraz opakowania po różnego rodzaju alkoholach. Jakich konkretnie? Da się tam zauważyć malutkie buteleczki po stu mililitrówkach, większe butelki oraz puszki po piwie, a także flaszki po wódce.
Wszystkie śmieci są ułożone w tajemniczej konfiguracji. Pogrupowano je w rzędach oraz szeregach, ale niestety nie jestem w stanie odkryć dokładnego schematu. Jeżeli macie jakiś pomysły, koniecznie przedstawcie je w komentarzach.
Pod zdjęciami zamieszczonymi na Facebooku pojawiło się wiele opinii.
- Łatwiej byłoby to zebrać komuś niż tak układać - pisze internauta.
- Przynajmniej równo poukładane - informuje łodzianin.
- Ile szkiełka do recyklingu! - dodaje facebookowiczka.
Są również bardzo dowcipne wypowiedzi.
- Chodźcie, przestawimy kolejność i zobaczymy, czy ktoś poprawi🤔🤪 - pisze mieszkaniec miasta.
- Droga zablokowana 😂 przejścia nie ma 😉 - dodaje internautka.
"Porządne" łódzkie wysypisko już nie jest takie "porządne"
Specjalnie dla Was wybrałem się na ulicę Olimpijską, aby na własne oczy zobaczyć to niecodzienne zjawisko. Pomiędzy posesjami, o których wspominam powyżej, rośnie nieskoszona trawa, a w niej są żółte mlecze. Widać też ścieżkę – na samym początku składa się ona z płyt chodnikowych, potem jednak zamienia się w wyłysiały grunt porośnięty w pewnych miejscach chwastami.
Udałem się w to miejsce dwukrotnie. 28 kwietnia w godzinach wieczornych zauważyłem tam dwóch mężczyzn, którzy się dobrze bawili. Dzień później, tym razem już po południu, nikt mi nie przeszkodził w oględzinach. Rzeczywiście dostrzegłem śmietnisko, ale butelki już nie były ułożone tak jak na zdjęciach pana Michała.
Spacerując po okolicy, zapytałem przy okazji napotkaną łodziankę o to, co sądzi o tym wysypisku.
- Proszę pana, tutaj co chwilę kręcą się jakieś podejrzane typy. Akurat w tamtym miejscu po zmroku jest bardzo ciemno, więc można się tam skutecznie zakamuflować. A po wypiciu małpki lub browarka jakoś nikt z nich nie myśli o wyrzuceniu butelki do kosza. I tak się robi śmietnisko – mówiła kobieta.
Co w takim razie można z tym zrobić?
- Zaproponuję kilku sąsiadom z Olimpijskiej, żebyśmy razem to posprzątali. Na szczęście tych śmieci nie ma jakoś wybitnie dużo. Dzięki temu nie będziemy musieli wymijać tych przeszkód slalomem i przejście będzie znacznie łatwiejsze. Ale… Pewnie zda to egzamin tylko na krótką metę – dodała kobieta.
Dlaczego?
- Podejrzewam, że niedługo później butelki pojawią się tam ponownie – podkreśliła łodzianka.
Straż miejska obejmie teren doraźnymi kontrolami prewencyjnymi
1 maja skontaktowałem się również z Urzędem Miasta Łodzi, aby zasięgnąć informacji dotyczących tego wysypiska.
- Pracownicy Wydziału Gospodarki Komunalnej nie mają informacji o tym, kto nielegalnie podrzuca śmieci w tym miejscu. Pozostawianie śmieci lub ich podrzucanie w miejscu do tego nieprzeznaczonym jest wykroczeniem. Świadek zdarzenia powinien złożyć zawiadomienie do straży miejskiej, co pozwoli na wszczęcie skoordynowanych i zintensyfikowanych działań mających na celu wykrycie i ukaranie sprawcy oraz zobligowanie go do sprzątnięcia terenu. W pierwszej kolejności teren powinien zostać uporządkowany przez ujawnionego sprawcę wyrzucającego odpady. W przypadku, gdy nie da się ustalić sprawcy zdarzenia, interwencyjnie teren zostanie posprzątany przez Wydział Gospodarki Komunalnej - poinformowała 2 maja Monika Pawlak z Biura Rzecznika Prasowego Prezydenta Łodzi.
Podobnym przypadkom jest dedykowany specjalny adres mejlowy.
- Jeśli akcja planowana przez mieszkańców nie dojdzie do skutku, teren zostanie sprzątnięty interwencyjnie - WGK zleci sprzątanie. Prosimy mieszkańców o kierowanie podobnych zgłoszeń bezpośrednio do WGK, do dyspozycji łodzian jest adres e-mail: czystosc@uml.lodz.pl, pod który można wysyłać także zdjęcia. Każdy sygnał dokładnie sprawdzamy i adekwatnie do sytuacji - sprzątamy lub, w przypadku terenów prywatnych, informujemy straż miejską, która skutecznie odnajduje właścicieli i ma narzędzia pozwalające ich karać, jeśli zajdzie taka konieczność - dodała Monika Pawlak.
O komentarz poprosiłem również 5 maja straż miejską.
- Do Oddziału Dzielnicowego Łódź-Polesie wpłynęła informacja o zanieczyszczonym terenie pomiędzy wskazanymi w zapytaniu posesjami. Skierowani na miejsce strażnicy potwierdzili zgłoszenie oraz wysłali wniosek o uporządkowanie wskazanego terenu do Wydziału Gospodarki Komunalnej UMŁ. Podczas kontroli strażnicy nie ujawnili osób zaśmiecających to miejsce - poinformował 10 maja Marek Marusik, Zastępca Naczelnika Wydziału Dowodzenia Straży Miejskiej w Łodzi.
Czy udało się ustalić sprawców?
- Dotychczas nie ustalono sprawców zanieczyszczania. W związku z faktem, że opisywane miejsce jest zanieczyszczone głównie butelkami po napojach alkoholowych, zarówno Oddział Dzielnicowy Łódź-Polesie, jak i Sekcja Profilaktyki Alkoholowej obejmie ten rejon doraźnymi kontrolami prewencyjnymi. Jednocześnie informuję, że dla omawianego punktu adresowego w tym roku na linię interwencyjną 986 nie wpływały zgłoszenia dotyczące przypadków zakłócania ładu i porządku publicznego, spożywania alkoholu czy też zaśmiecania - dodał Marek Marusik.
CZYTAJ TAKŻE: Co robić w weekend w Łodzi? Podwójne derby Łodzi, otwarcie Orientarium i wiele więcej!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.