Decyzja Hanny Gil-Piątek zaskoczyła wszystkich. Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że jej związek z Lewicą jest niezagrożony. Tymczasem Gill-Piątek złożyła rezygnację z członkostwa w Klubie Parlamentarnym Lewicy.
!reklama!
Jak donosi Gazeta Wyborcza, posłanka chce skuteczniej realizować swoje obietnice z kampanii wyborczej, co w Lewicy przychodzi jej coraz trudniej. To ma jej umożliwić dołączenie do ruchu Polska 2050 dowodzonego przez Szymona Hołownię.
- Wiem, że to będzie trudne, ale nie przyszłam do polityki po to, żeby wszystko było łatwe. Z Szymonem łączą nas wartości, takie jak np. empatia, podobne drogi, społeczne DNA czy potrzeba życia z ludźmi. Są również między nami różnice, ale kiedy fundamentem wspólnej pracy są szacunek i pokora, różnice stają się tylko dodatkiem do tego, co nas łączy - powiedziała Hanna Gil-Piątek.
Z kolei sam Szymon Hołownia przyznał, że zdaje sobie sprawę z różnic światopoglądowych pomiędzy nim a Hanną Gil-Piątek, ale nie traktuje ich jako przeszkodę, ale jako wyzwanie.
Jak to jednak możliwe, że osoby z tak skrajnie różnymi światopoglądami łączą siły?
Jak podaje „GW”, Gill-Piątek porozumiała się z Hołownią, że w kwestiach, które ich różnią, będzie głosowała zgodnie z własnym sumieniem i obietnicami, jakie składała w trakcie kampanii. O wiele więcej ma być natomiast rzeczy, które obie strony łączą. To np. podejście do tematu pomocy dla najsłabszych, mieszkalnictwa i ekologii.
Decyzja posłanki Gill-Piątek mocno zaskoczyła jej kolegów i koleżanki z łódzkiej Lewicy.
- Przyjmuję to z dużym zdziwieniem i zaskoczeniem, bo trzeba pamiętać, że rok temu pani poseł została posłanką startując w listy lewicowej - skomentował Tomasz Trela.
- Życzę powodzenia, ale przykre jest to, że bardzo dużo wyborców lewicowej posłance. Dziś się okazuje, że jest rezygnacja z klubu Lewicy - wtórowała swojemu partyjnemu koledze Małgorzata Moskwa-Wodnicka.
Czas pokaże, czy różnice dzielące Hannę Gil-Piątek oraz Szymona Hołownię faktycznie nie będą na tyle problematyczne, by uniemożliwić skuteczną współpracę radykalnej byłej już posłanki Lewicy z katolickim publicystą.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.