Remont ul. Moniuszki trwa. Powstaną o nim miejskie legendy
W połowie lipca miasto informowało, że remont ul. Moniuszki jest już na finiszu. Trwającym pracom nieustannie towarzyszyły głosy piętnujące fuszerki przy wykonywanych pracach. Na Moniuszki odbywały się spacery społeczników – liczne usterki widać było gołym okiem.
– Remont zmierza ku końcowi, a wykonawca układa właśnie nawierzchnię jezdni. – Odbiory zaplanowaliśmy na wrzesień. Jeśli stwierdzimy usterki, firma będzie musiała je naprawić. Ulicę chcemy otworzyć na Light Move Festival – przekazała wówczas Agnieszka Kowalewska-Wójcik, dyrektor Zarządu Inwestycji Miejskich.
Bartłomiej Dyba-Bojarski radny RM pod koniec października zgłosił interpelację w sprawie przedłużającej się inwestycji. Radny poprosił o przekazanie wykazu usterek, o których usunięcie od sierpnia 2022 roku Zarząd Inwestycji Miejskich postulował u wykonawcy prac. Poprosił również o podanie nowej daty zakończenia prac.
"W sprawie inwestycji na ul. Moniuszki wyjaśniam, że przebudowa ww. ulicy ma zapewniony wyspecjalizowany nadzór Inspektorów Nadzoru, którzy na bieżąco wizytują budowę i zgłaszają swoje uwagi i zastrzeżenia do Wykonawcy. Zgodnie z procedurą, na etapie realizacji robót, odbywa się to drogą ustną. Po zakończeniu inwestycji zostanie spisany protokół odbioru z ewentualnymi usterkami i wyznaczonym terminem ich usunięcia. Jak już Pan Radny został poinformowany, w odpowiedzi na poprzednią interpelację ws. ul. Moniuszki, termin zakończenia przebudowy zgodnie z umową minął 12 sierpnia br. Ponieważ Wykonawca jest już po terminie, harmonogram nie obowiązuje, a za każdy dzień opóźnienia zostanie naliczona kara, zgodnie z umową" – napisał w odpowiedzi Wojciech Rosicki, Sekretarz Miasta Łodzi.
Komentarzy doczekał się fragment odpowiedzi dotyczący przekazywania wykonawcy uwag drogą ustną.
"Ustne uwagi były. Mam nadzieję, że jak przyjdzie do rozliczeń, to nie będzie tłumaczeń o braku dokumentacji czy przegranego sporu z wykonawcą, bo dowodów nie ma, że zastrzeżenia zgłoszono" – napisał na swoim profilu w mediach społecznościowych radny.
Niestety w odpowiedzi magistratu próżno szukać konkretów – wciąż nie wiadomo, jak długo ulica Moniuszki zaczeka na oddanie. Czy mieszkańcy mogą liczyć na to, że sprawa zostanie w końcu doprowadzona do końca?
– Nie. Sądzę, że miasto jest bezradne wobec wykonawców i nie potrafi należycie prowadzić i nadzorować remontów – odpowiada nam Bartłomiej Dyba-Bojarski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.