reklama
reklama

Kilka napadów tego samego dnia. Przestępcy są już w rękach policjantów

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźW ręce łódzkich policjantów wpadło dwóch mężczyzn podejrzanych o popełnienie jednego dnia kilku przestępstw. 25 i 20-latek usłyszeli zarzuty m.in. usiłowania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, za co grozi do 15 lat więzienia. Mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani.
reklama

Do pierwszego zdarzenia z udziałem 25 i 20-latka doszło 4 kwietnia br. tuż po godz. 4.40 w rejonie ulic Limanowskiego i Uniejowskiej. Napastnicy zaatakowali idącą pomiędzy blokami kobietę. Szarpiąc, bijąc i kopiąc ofiarę, usiłowali ukraść jej torebkę. Napadnięta broniła się, głośno krzyczała, co w końcu spłoszyło agresorów. Jej wołanie o pomoc usłyszała wychodząca z bloku kobieta, która zadzwoniła na policję i po tym, jak napastnicy uciekli, zaopiekowała się pokrzywdzoną. Policjanci wykonali oględziny, zabezpieczyli ślady, w tym nagrania z okolicznych kamer, po czym rozpoczęli poszukiwania sprawców. Ich wizerunki zostały przekazane do wszystkich patroli. Natomiast zaatakowana 40-latka, po wstępnym opatrzeniu na miejscu, została zabrana do szpitala.

- Nie był to ostatni tego dnia wyczyn opisywanej dwójki - relacjonuje Katarzyna Zdanowska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - Tuż przed godz. 5 przy ul. Inowrocławskiej mężczyźni zaatakowali dwie pracownice stojące przed drzwiami zaplecza baru. 

reklama

Atak kluczem hydraulicznym

Jeden z nich rzucił się na nie z kluczem hydraulicznym. Kobietom udało się uciec do środka, niestety uderzenie dosięgnęło jednej z nich. Napastnicy wdarli się na teren zaplecza restauracji, skąd ukradli 120 bułek. Grozili pracownikowi trzymanym w ręku metalowym kluczem. Policjanci ustalili, że te same osoby przy tej samej ulicy usiłowały okraść jeszcze jedną kobietę. Najpierw mężczyźni szli za nią, a potem rzucili się, żeby wyrwać jej torebkę. Jednak dzięki zdecydowanej postawie pokrzywdzonej uciekli, nie osiągając celu.

Schował się... pod łóżkiem

Kryminalni wkrótce wytypowali osoby mogącą stać za tymi przestępstwami. Gdy 5 kwietnia br. zapukali do drzwi mieszkania na Bałutach, otworzył je wyraźnie zdenerwowany 25-latek. Na miejscu był również jego młodszy wspólnik, który próbował schować się przed policjantami... pod łóżkiem. Mieszkanie zostało dokładnie przeszukane, mundurowi znaleźli np. części garderoby należące do mężczyzn oraz opakowanie po skradzionych bułkach.

reklama

25 i 20-latek usłyszeli po kilka zarzutów obejmujących m.in. usiłowanie rozboju, kradzieży rozbójniczej oraz kradzieży zuchwałej. Grozi im kara pozbawienia wolności od 3 do 15 lat. Zostali tymczasowo aresztowani.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama