Jeszcze przed epidemią strajk w MPK wisiał w powietrzu. Pracownicy domagali się wyższych wynagrodzeń.
!reklama!
Pracownicy postulowali o podwyżkę pensji w wysokości 504 zł brutto, czyli dokładnie zwiększenia stawki godzinowej o 3 zł dla stanowisk robotniczych. Prezes MPK tłumaczył, że jedynym rozwiązaniem jest pozyskanie dodatkowych funduszy z miasta, ponieważ spółka nie ma pieniędzy na podwyżki.
Urzędnicy tłumaczyli, że w tym roku stan budżetu Łodzi nie pozwala na wsparcie MPK dodatkowymi pieniędzmi. Urząd Miasta Łodzi potwierdził, że swojego stanowiska w sprawie nie zmieni.
Pracownicy MPK 5 marca 2020 roku zorganizowali strajk ostrzegawczy, który zasygnalizował, że sytuacja może przerodzić się w strajk generalny. W wyniku sporu zbiorowego oraz pogorszenia się sytuacji związanej z pandemią koronawirusa, wszystkim pracownikom zostały przyznane jednorazowe premie w wysokości 3100 zł brutto. Strony konfliktu umówiły się, że rozmowy o pensjach zostaną wznowione.
Powrócono do nich w listopadzie. Andrzej Szymczak, przewodniczący Solidarności w MPK oświadczył, że postulaty związkowców od wiosny pozostały niezmienne. Wiadomo jednak, że od tamtej pory sporo się zmieniło – negocjacje prowadzone są w pokojowej atmosferze.
- Zdajemy sobie sprawę, jaka jest sytuacja w kraju. Wchodzenie w spór zbiorowy byłoby teraz niepoważne. Jestem pozytywnie nastawiony. Myślę, że za miesiąc będziemy już wiedzieli, co możemy zaoferować załodze – mówi Szymczak.
Rzeczniczka prasowa MPK Łódź potwierdza, że toczą się negocjacje co do zapisów w układzie zbiorowym, które mają uregulować kwestie związane z podwyżkami wynagrodzenia. Podczas rozmów poruszane są również inne wątki. Rozmowy dotyczą również zmian, które miałyby zapobiec powtórkom sytuacji strajkowych z przeszłości.
Biorąc pod uwagę dane z łódzkiego magistratu, średnie miesięczne zarobki kierowców MPK Łódź kształtowały się na poziomie 5,35 tys. zł brutto, u motorniczych kwota wynosiła około 5,07 tys. zł brutto. Związkowcy zaznaczają jednak, że jest to sumaryczny wynik godzinowy podliczony po dodaniu świąt i nadgodzin. Zwracają uwagę na to, że premie nie są pewne a średnia podawana przez miasto jest w rzeczywistości niższa.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.