Łódzki oddział Ligi Kobiet Polskich w Łodzi mieści się przy al. Kościuszki 48.
Liga Kobiet Polskich w Łodzi potrzebuje pomocy
To właśnie tutaj każdego dnia zgłaszają się łodzianki i łodzianie z prośbą o pomoc. Nie tylko materialną, ale przede wszystkim wsparcie psychologiczne, prawne oraz społeczne. Punkt, który od lat oferuje pomoc wszystkich, dziś sam potrzebuje takiej pomocy.
Jak mówi przewodnicząca Ligi Kobiet Polskich w Łodzi, ich organizacja działa jedynie dzięki darczyńcom oraz „1,5%”.
- Jesteśmy stowarzyszeniem, które na terenie Łodzi w przyszłym roku będzie obchodziła 80- lecie. Przedmiotem naszego działania jest pomoc ludziom, niekoniecznie tylko kobietom, ale także i mężczyznom. Mamy bezpłatne obdukcje, bezpłatne porady psychologiczne, mamy bezpłatne mediacje. To porady dla wszystkich dziedzin życia bardzo. Mamy jednak spore problemy finansowe, ponieważ żyjemy tylko z darowizn i z “1,5%”. Proszę mi wierzyć, ludzi potrzebujących na terenie Łodzi, którzy nie zawsze znajdują się w meandrach prawa jest bardzo dużo. Ludzie, którzy przechodzą mówią “proszę, pomóżcie nam” i my, bez względu na to na warunki, jakie mamy pomagamy. Wszyscy prawnicy, lekarze, psycholodzy, mediatorzy, działamy tutaj w lidze razem ze mną jako wolontariusze. Zwracamy się z ogromną prośbą o pomoc, żeby ta organizacja przetrwała dla dobra wszystkich mieszkańców Łodzi
- mówi Maria Jolanta Foksińska-Boguszewska, przewodnicząca Ligi Kobiet Polskich w Łodzi.
Apel o pomoc to apel o najbardziej potrzebne rzeczy, takie jak meble czy sprzęt AGD.
- Nie mamy nawet najprostszego odkurzacza, meble tak samo jakie są to każdy widzi. Aktualnie głównym problemem dla nas jest także komorne, po tym jak miasto podwyższyło nam opłaty o 400 złotych. Zależy nam na tym, aby mimo istnienia 80 lat wciąż będziemy mogli działać
- dodaje.
Będzie remont siedziby Ligi Kobiet Polskich w Łodzi
Pomoc w odnowieniu siedziby zapowiedzieli członkowie Komitetu Samorządowego Energia Łodzi. Jednocześnie zachęcają także inne środowiska polityczne, aby wspólnie pomagać właśnie takim organizacjom.
- W imieniu moich kolegów chciałbym zaapelować do wszystkich środowisk politycznych, które ubiegają się o mandaty w Łodzi. Możecie kraść nasze pomysły i tak, jak my wspomagać wszelkie środowiska, które potrzebują tej pomocy. Nie mamy monopolu na takie działania. Róbmy tą kampanię, walczmy w sposób pozytywny, pomagajmy ludziom, naprawdę bardzo was o to proszę
- mówi Mateusz Al Najar, przedsiębiorca z Bałut, kandydat Koalicji Samorządowej Energia Łodzi.
Jednym z głównych problemów jest także obecny stan siedziby, które pilnie wymaga remontu.
- Będziemy na pewno chcieli zlikwidować te zacieki na sufit. Nasz kolega Jakub, który w działa w branży budowlanej już temu wszystkiemu się przyjrzał i przeanalizował wszystkie tutaj czynności, które należy wykonać. Bierzemy to na swoje barki
- zaznacza.
Pomoc dla łodzianek tworzących Ligę Kobiet Polskich
Działaczki podkreślają, że pomoc oferują dla każdego, a wśród osób potrzebujących pomocy sporą grupę tworzą także mężczyźni.
- Organizacja, która z nazwy jest kobieca i wydawałoby się, że tylko dla kobiet, ale to jest nieprawda. Około 40% beneficjentów to panowie, którzy nie mają takiej organizacji, nie mają takiej poradni. Sami ściągaliśmy naszych znajomych, przyjaciół, specjalistów z różnych dziedzin i nigdy nikomu nie zdarzyło się, żeby odmówił nam pomocy
- podkreśla Marianna Skrobiszewska, mediator sądowy z listy Sądu Okręgowego w Łodzi.
Do siedziby przychodzą różne osoby z różnymi problemami. Bez względu na to, kto przychodzi, jest tutaj, aby prosić o pomoc.
- Ostatnio zgłosiły się do nas dwie osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności, które mieszkają w skandalicznych warunkach skandalicznych, w lokalu, który jest wyłączony z użytkowania od ponad 2 lat i nie mogą się doprosić o pomoc, o jakąkolwiek reakcję
- opowiada.
Mediatorka zaznacza, że żadna inna propozycja, podczas której by zaoferowano pomoc nie wpłynęła.
- Nie, żadna inna propozycja do nas nie wpłynęła. Niektórzy uważają, że takiej potrzeby widocznie nie ma, a to właśnie my wręczamy wiele organizacji, wiele instytucji w ich zadaniach statutowych. A wsparcia żadnego nie otrzymujemy. Byliśmy zaskoczeni, że właśnie te osoby będą nam pomagały, dlatego, że nikt na ten pomysł nie wpadł. Zapytałyśmy, dlaczego akurat państwo nam zaproponowali pomoc, to powiedzieli, że wiedzą, co my robimy, czyli mieli wiedzę i dlatego nam pomagają, a nie dlatego, że mają jakieś prywatne kontakty
- zaznacza.
Wszystkie przedmioty i rzeczy, które mogą pomóc osób w potrzebie można przynosić do siedziby przy al. Kościuszki 48.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.