Łódź żąda dostępu do wody. Władze miasta chcą uruchomienia łódzkich przystani wodnych
Obecne przepisy prawa nie pozwalają łodzianom korzystać z tej formy rekreacji aż do 5 czerwca.!reklama!
Zdaniem władz Łodzi to dość kontrowersyjna decyzja, bowiem przystanie wodne znajdują się na rozległych obszarowo obiektach otwartych. Dlatego też, przy ograniczeniu liczby osób mogących korzystać z kajaków czy rowerów wodnych oraz przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa można z powodzeniem takie obiekty udostępnić, co nie będzie niosło za sobą ryzyka zarażeń.
W związku z tym władze Łodzi oraz Miejskiej Ośrodka Sportu i Rekreacji w Łodzi apelują do polskiego rządu, by jak najszybciej wyłączyć przystanie wodne z obowiązujących obostrzeń.
- Trudno zrozumieć intencje ustawodawcy wprowadzającego zakaz otwierania przystani wodnych, mając na uwadze inne „luzowanie" obostrzeń. Chcielibyśmy, aby wszyscy nasi mieszkańcy mogli wypocząć, zrelaksować się i skorzystać z oferty naszych obiektów rekreacyjnych. Odpoczynek nad wodą to coś, czego od wielu miesięcy brakowało mieszkańcom naszego miasta, którzy przez pandemię mieli ograniczone możliwości spędzania wolnego czasu m.in. na Stawach Jana, Młynku czy Arturówku - mówi wiceprezydent Łodzi, Joanna Skrzydlewska.
Czy łodzianie dołączą do apelu władz Łodzi?
- Żeby nie mówić tylko z punktu widzenia władz miasta, ale głosem każdego mieszkańca, przygotowaliśmy petycję, poprzez którą apelujemy do rządu o otwarcie przystani wodnych. Drodzy mieszkańcy ta petycja jest dla Was. Podpiszcie ją, byśmy znowu wszyscy razem mogli wsiąść na rower wodny bądź popływać kajakiem - apeluje wiceprezydent Łodzi.
Petycję, która dostępna jest TUTAJ, podpisało na razie 47 osób (stan na poniedziałek 17 maja).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.