Miejskie Śniadanie Wielkanocne w Łodzi. „Chcemy wypełnić pewną pustkę”
Dokładnie 20 kwietnia o godz. 11 w hali Expo przy al. Politechniki ma zjawić się około 800 osób, które wspólnie zasiądą do świątecznego stołu. To łodzianie i łodzianki, który z różnych względów w czasie Wielkanocy są skazani na samotność.
– Czas Wielkanocy to moment, kiedy wszyscy gromadzimy się z naszymi rodzinami, bliskimi, spędzamy ten czas wspólnie. Chyba wszyscy jako łodzianie mamy świadomość tego, że wielu z nas nie ma tych rodzin i bliskich, a święta dla nich pozostawiają pewną pustkę. Miasto chce ją wypełnić i już dziś zaprasza na kolejne śniadanie wielkanocne. Przygotowanych będzie prawie 800 miejsc, ale jeżeli przyjdzie więcej osób, na pewno dodatkowe miejsce się znajdzie
– zapowiada Adam Wieczorek, wiceprezydent Łodzi. I podkreśla, że wiele – przy organizacji tak dużego przedsięwzięcia – należy „oddać” wolontariuszom:
– Myślę, że każdy z nas, kto przygotowuje się samemu do organizacji świąt, to wie, że – jeśli trzeba zrobić coś jeszcze na odcinku zawodowym – to jest to duże obciążenie, a Centrum Służby Rodzinie zawsze staje na wysokości zadania. To moment, żeby podziękować wszystkim wolontariuszom, bez których nie byłoby możliwości ugotowania tylu potraw.
O tym, co znajdziemy w menu, opowiedziała Joanna Nadolska. To do niej należy ogromna odpowiedzialność, jest bowiem koordynatorką kuchni:
– Na stołach świątecznych zagości oczywiście barszcz biały w ilości 400 litrów, kiełbasa biała, jajka, mięso i wędlina, pieczywo, słodycze, 150 kilogramów ciasta, soki i napoje gazowane. Wszystkiego będzie pod dostatkiem.
„Wszyscy czekają na to śniadanie. Wiele osób do nas po prostu wraca”
Zapytaliśmy panią Joannę, co jest najtrudniejsze w przygotowaniach takiego ogromnego śniadania. Te, jak zapowiada, już się rozpoczęły.
– Już zaczęliśmy działać logistycznie – z przewożeniem krzeseł, stołów, soków. To duże wyzwanie pod tym względem – w domu przygotowujemy takie śniadanie może na 5 osób, tutaj musimy przygotować na 1000.
Wspólne śniadanie wielkanocne w 2024 roku – zjawiło się na nim około ośmiuset osób. / fot. Paweł Łacheta UMŁ
Jak mówi pani Joanna, wszystkim bardzo zależy na tym spotkaniu, wręcz czekają na tę chwilę. Wiele osób wraca do nich każdego roku.
– Rozdaję śniadania, pomagam nalewać żurek, jestem cały czas na miejscu i rozmawiam. Większość z tych osób jest w kryzysie bezdomności, duża część to są emeryci, które „od pierwszego do pierwszego” próbują wiązać koniec z końcem, no i oczywiście osoby samotne
– opowiada.
Nie trzeba, ale wypada się zapisać
Współorganizatorzy podkreślają, że – jak to w życiu – warto wcześniej zapowiedzieć przyjście. To znacznie ułatwi tę najtrudniejszą część zorganizowania tak wielkiego przedsięwzięcia. Można to robić od czwartku (10 kwietnia) pod numerem tel. 671 13 67.
– Bardzo prosimy, żeby wcześniej się zapisać. Zależy nam na tym, żeby zgłaszać siebie lub osoby, które mogłyby przyjść. Od jutra (10 kwietnia – przyp. red.) działać będzie numer telefonu 671 13 67 – to numer, pod który trzeba zadzwonić i zgłosić udział. Zależy nam przede wszystkim na tym, żebyśmy wiedzieli, ile osób przyjdzie i jak przygotować stoły czy potrawy. Poza tym, że będzie śniadanie stacjonarne, do 200 osób dotrą paczki. To osoby wskazane przez pracowników socjalnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, które mają problemy z dotarciem do nas
– zapowiada Piotr Kowalski, dyrektor MOPS w Łodzi.
Na gości wielkanocnego śniadania czekać będzie przestrzeń świątecznie przystrojona m.in. przez najmłodszych łodzian.
– Zaprosiliśmy do współpracy łódzkie przedszkolaki. Dzieci będą przygotowywać pisanki do konkursu, które później wykorzystamy do ozdobienia stołów, hali Expo; tak, żeby był tam świąteczny nastrój, za co dzieciom już z góry dziękuję
– dodaje dyrektor.
„Te święta szczególnie są dla nas wyrazem odczucia dobra i jego zwycięstwa”
Do wzięcia udziału w Miejskim Śniadaniu Wielkanocnym zachęcają dyrektorzy Centrum Służby Rodzinie.
– Przyznam, że z wielką radością, ale i wzruszeniem mogę zaprosić was na to śniadanie wielkanocne, w dzień samej Wielkanocy. Będzie organizowane dzięki wsparciu Urzędu Miasta Łodzi, ale także mocnej współpracy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej
– mówi ks. Arkadiusz Lechowski, dyrektor Centrum Służby Rodzinie.
– Wszystkie święta, a te myślę, że szczególnie, są dla nas pewnym wyrazem odczucia dobra i zwycięstwa dobra. Chcemy, żeby to śniadanie odbyło się w duchu ekumenicznym (...) i było czasem głębokiej nadziei, spotkania – a spotkań potrzebujemy w dzisiejszych czasach jak najwięcej. Często jesteśmy oddzieleni pośpiechem, ale też pewną samotnością i nie jest to samotność z wyboru. Chcemy, żeby nikt w tym dniu nie czuł się samotny, żebyśmy mogli poczuć wspólnotę – bez względu na status ekonomiczny czy światopogląd
– dodaje.
– W naszą akcję włączą się po raz kolejny strażnicy miejscy, którzy zaangażują się w pakowanie i, mam nadzieję, rozwożenie paczek. Rozmawiamy z innymi służbami, żeby pomogli nam w tym przedsięwzięciu. W tym roku włączą się również mieszkańcy naszego hostelu, Nowego Początku, którzy sami rozpoczęli swoją drogę do wyjścia z trudnej sytuacji, ale chcą się podzielić swoim czasem i zaangażowaniem
– zachęca i zapowiada wicedyrektor Centrum Służby Rodzinie, Anna Grabarczyk.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.