reklama
reklama

Mieszkańcy i przedsiębiorcy z remontowanej ul. Legionów mają dość. „Nie zabiła nas pandemia, zabija nas ten remont” [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Mieszkańcy i przedsiębiorcy z remontowanej ul. Legionów mają dość. „Nie zabiła nas pandemia, zabija nas ten remont” [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
29
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości Łódź Trwający od kilku miesięcy remont ulicy Legionów coraz bardziej daje się we znaki okolicznym mieszkańcom i przedsiębiorcom. Coraz mniej z nich mówi o nadziei, pojawiają się słowa rozgoryczenia i obawy o dalszą przyszłość lokalnych punktów. Mieszkańcy i przedsiębiorcy z ulicy Legionów mówią wprost, że „ten remont nas zabija”.
reklama

Przebudowa ulicy Legionów w Łodzi to prawdziwy test na wytrzymałość dla wszystkich mieszkańców i przedsiębiorców z tej ulicy. Brak dojścia do własnego mieszkania i sklepu, błoto, wielkie wykopy i brak jakiejkolwiek reakcji – tak wyglądają realia życia na ulicy, która kiedyś tętniła życiem. 

Mieszkańcy i przedsiębiorcy w ulicy Legionów czekają na koniec remontu

O problemach mieszkańców i przedsiębiorców podczas przebudowy ul. Legionów piszemy na portalu TuŁódź.pl regularnie. Za każdym razem spotykamy mieszkańców, którzy proszą, aby o nich nie zapominać i przedsiębiorców, którym brakuje już sił, na dalsze prowadzenie swojego małego biznesu. Brakuje sił, powoli zaczyna brakować także nadziei.

- Nie mam już siły prosić ani błagać, aby ktoś w końcu coś z tym zrobił. Mam dość i nie znam słów, które by opisały męczarnię, jaką tutaj mamy od prawie roku

- mówi nam spotkana przy ul. Legionów pani Maria, mieszkanka ulicy.

W sprawnej organizacji remontu nie pomagają także incydenty, które paraliżują życie przy skrzyżowaniu Zachodniej z Legionów jeszcze bardziej. Tylko w ciągu ostatnich miesięcy doszło do zerwania sieci trakcyjnej, wykolejenia tramwaju, a ostatnio także do uszkodzenia koparką rury, która zalała nie tylko skrzyżowanie, ale również i samą ulicę.

Mimo wielu utrudnień przez cały czas walczą także punkty, które są położone dosłownie przy rozkopanym skrzyżowaniu. Wiele sklepów już się zamknęło, część zapowiada, że wróci po Nowym Roku, ale rachunki trzeba opłacać co miesiąc.

Biznesy z ulicy Legionów, Gdańskiej, Nowomiejskiej i Północnej walczą o przetrwanie

Butik, w którym ustawiały się kiedyś długie kolejki do przymierzalni, a klientki w okresie jesiennym już szukały sukienek na studniówki – dziś walczy o przetrwanie. Lokal, który istnieje od ponad 10 lat przez panujący remont nie ma ani dojazdu autem, autobusem i tramwajem, ani także cywilizowanego dojścia. Na pytanie jak to jest być przedsiębiorcą na remontowanej ulicy Legionów odpowiadają wprost: walczymy o przetrwanie.

- Nie życzę tego nikomu w tym momencie, ze względu na to, że każdego dnia patrzymy i walczymy o przetrwanie. Patrzymy na to, że nic się nie dzieje praktycznie i panuje totalna dezinformacja. Każdy mówi co innego, są jakieś głupie uśmiechy ze strony pracowników. Jak nas ostatnio zalało usłyszeliśmy tylko  „możecie sobie z kałuży pić wodę albo pływać sobie łódką”. Słabe, prawda? Jeżeli rozmawiam z kierownikami, to każdy też mówi co innego. Kontakt z Urzędem Miasta? Nikt nam nic nie mówi. Tak naprawdę to żyjemy po prostu w takiej próżni i nie wiemy co dalej

- mówi właściciel LollipopEvening, butiku z ulicy Legionów.

Tylko w ciągu ostatnich miesięcy obroty sklepu spadły o ponad 95%, a o wychodzeniu na plus w tym momencie trudno mówić. Utrudnienia, które z każdym kolejnym miesiącem się przedłużają doprowadziły do sytuacji, w której do lokalu nie ma nawet jak dojechać dostawa – a zatowarowanie sklepu to podstawa. 

- Dajemy sobie czas do końca roku. A co będzie dalej? To nie wiemy. Mieszkam już tutaj od nastu lat i te remonty miały być już dawno robione. Nagle się okazało, że przyszła pandemia, a zaraz po niej remont, czyli kolejna rzecz, która nas dobija. Jesteśmy tak naprawdę odcięci od świata w tym momencie i nie wiemy co dalej

- dodaje.

Zmiany, które zachodzą przy remontowanej ul. Legionów dotykają także mieszkańców, którzy parkują swoje samochody na podwórku. Dziś wjazd na ulicę jest praktycznie nie możliwy, przez cały czas ulica jest rozkopana, doszło także do sytuacji, w której jedna z mieszkanek nie może wyjechać własnym autem.

- Mamy klientkę, której auto zostało zablokowane na podwórko, bo wyjazd został rozkopany. I tak sobie to auto stoi od dwóch czy trzech miesięcy. Czy tak powinien wyglądać ten remont? Już teraz dochodzi do sytuacji, w której nie ma jak tutaj wjechać ani straż, ani pogotowie

- opowiada właścicielka.

We wtorek, 31 października doszło do uszkodzenia przez operatora koparki rury, która zalała okolice skrzyżowania.

Uszkodzona rura zalała remontowaną ulicę Legionów w Łodzi

Woda dostała się do piwnic, zalane zostało jedyne przejście, które łączy ul. Zachodnią. O sprawie pisaliśmy na portalu TuŁódź.pl. Z prośbą o pomoc właściciele zwrócili się do władz miasta.

- Reakcji ze strony miasta nie było praktycznie żadnej, jakby się tutaj nic nie wydarzyło, a przecież my tutaj normalnie żyjemy każdego dnia. Pisałem w tej sprawie do pana wiceprezydenta, licząc na odpowiedź, ale nie otrzymałem jej do pory. Wielokrotnie pisałem też do profilu Łodzi na Facebooku, niestety również brak odpowiedzi. Są promowane firmy, różne nowe miejsca i restauracje, ale nikt nie widzi tych miejsc, które są tutaj od wielu lat. Miejsc, które umierają tak jak my i inne biznesy z ulicy Legionów, Północnej, Nowomiejskiej i pl. Wolności

- apelują właściciele.

Nie ukrywają, że od wielu miesięcy czują się zapomniani przez włodarzy miasta, tych samych, którzy przyjadą i zrobią sobie za kilka miesięcy ładne zdjęcie.

- Myślę, że nie traktują nas poważnie po prostu. Od ponad 10 lat płacimy podatki, jesteśmy tutaj nie od wczoraj, a otwiera się jakaś wielka firma, którą stać na marketing i do tego jest jeszcze promowana. A my? Może to kwestia tego, że wszyscy myślą, że skoro „przetrwali tyle czasu, to przetrwają jeszcze trochę”. Tak niestety nie jest, a jesteśmy właśnie w okresie, w którym klientki najchętniej nas odwiedzały. Zbliżają się studniówki, klientki przychodziły do nas z gotowymi fryzurami, zrobionym make-upem i nałożonymi już butami. Aktualnie wielu omija bo tutaj niestety nawet nie ma jak dojść, a co dopiero dojechać

- podsumowują.

Przebudowa ulicy Legionów dotyka m.in. rodziców z przedszkola i odwiedzających Muzeum Tradycji Niepodległościowych z ulicy Gdańskiej (o sprawie pisaliśmy na portalu TuŁódź.pl 30 października) oraz przedsiębiorców na całej długości ulicy Legionów. Z problemami boryka się także m.in. pub Ignorantka, Teatr Powszechny, Księgarnia i wiele innych punktów.

Mimo warunków panujących na przebudowywanej ulicy Legionów obowiązującym terminem ukończenia inwestycji jest koniec 2023 r.

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama