reklama
reklama

Na Chojnach ludzie znowu narzekają na smród i wskazują winnych. "Od wielu lat walczymy, a zakład nie respektuje postanowień"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Na Chojnach ludzie znowu narzekają na smród i wskazują winnych. "Od wielu lat walczymy, a zakład nie respektuje postanowień" - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
3
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości Łódź Problem z uciążliwym zapachem na Chojnach powraca jak bumerang. Mieszkańcy regularnie skarżą się na smród, który ich zdaniem unosi się z zakładów Hutchinsona.
reklama

Mieszkańcy dzwonią, gdzie się da i informują, kogo tylko mogą, by zminimalizować swój problem, który trwa od kilku lat. Jak mówią, kiedy tylko robi się ciepło, oni zamiast zapachy kwiatów czują zapach palonej gumy. Ich zdaniem, smród pochodzi z fabryki Hutchinsona, która produkuje uszczelnienia karoseryjne. 

Na Chojnach znowu śmierdzi. Mieszkańcy: Od wielu lat walczymy 

O sprawie wie zarówno łódzki magistrat, jak i Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska. Przez lata podejmowano tam szereg działań, które miały zminimalizować problemy. Jednak zdaniem niektórych, wszystko na nic, ponieważ zakład nie respektuje zaproponowanych rozwiązań obowiązujących go przepisów prawa ochrony środowiska. Na grupie "Łódź, Chojny"  gdzie temat po raz kolejny został poruszony, jedna z internautek stwierdza, że "Niestety zakład oszukuje i instalacja nie pracuje tak jak powinna, co wykazuje Wioś w kolejnych kontrolach w fabryce". 

Chodzi i o instalacje oczyszczające, które są jednym z kompromisów pomiędzy Hutchinsonem a mieszkańcami Chojnów Chojen. Zostały one zainstalowane w 2018 roku po kontroli ekologicznej w firmie. Potwierdza to Ewa Matusiak, ze Stowarzyszenia Czyste Chojny i przypomina, że raport, który wówczas powstał, był miażdżący dla przedsiębiorcy. 

Od wielu lat walczymy o poprawę warunki życia i bytowania na osiedlu

 - mówi i przypomina, że w sądzie toczy się sprawa, które stowarzyszenie wytoczyło firmie. Dodatkowo kilka osób zdecydowało się na wniesienie powództwa cywilnego, ponieważ z powodów zapachu, który unosi się na osiedlu, nie są w stanie korzystać ze swojej nieruchomości. Natomiast WIOŚ w Łodzi wszczął przeciwko zakładowi postępowanie z art. 364 oraz 367 prawa ochrony środowiska, a Urząd Miasta z art. 362 poś.  - To wszystko trwa od 2016 r. Problemem jest nieodpowiednia lokalizacja, zbyt bliska mieszkań, dla tak emisyjnego zakładu - mówi. 

Nie walczą o zamknięcie zakładu. A więc o co?

Ewa Matusiak przyznaje, że sprawa jest trudna, ponieważ to duży zakład pracy, więc zamkniecie fabryki, oznacza utratę pracy dla setek osób, dlatego mieszkańcy osiedla szukają kompromisu w tej skomplikowanej sytuacji.

Fabryka decyzją Urzędu Miasta musi pracować w trybie zamkniętym, w przeciwnym razie zakład generuje tzw. niezorganizowana emisję ogromnych rozmiarów. Tryb zamknięty oznacza, że muszą być zamknięte drzwi i brama, ale także okna, klapy dymowe czy świetliki. Naszym zdaniem fabryka nie respektuje tego postanowienia i często są one pootwierane.  Uważamy również, że instalacja oczyszczająca nie działa lub jest wyłączana.

- wylicza i dodaje, że obecnie dochodzi do sytuacji, że przykry zapach czują mieszkańcy oddaleni od fabryki nawet o pięć kilometrów. 

Ale przykry zapach to nie wszystko.  - Te odory to mieszanina trujących i rakotwórczych substancji termicznych takich jak: formaldehyd, dwutlenek siarki, węglowodory alifatyczne, toluen, benzen I wile innych. Przebywanie w trakcie emisji takich odorów jest bardzo szkodliwe dla zdrowia. Ludzie przebywający na powietrzu skarżą się na bóle gardła, kaszel, bóle głowy, wymioty, zdarzały się tez omdlenia - wylicza

Proszę sobie wyobrazić, co czują ci, którzy mieszkają 30, 40 metrów od Hutchinsona. 

 - dodaje i. mówi, czego oczekują mieszkańcy. 

Przede wszystkim chcielibyśmy, żeby doszło do spotkania, na którym obecne byłyby władzę firmy, prezydent Łodzi wraz z Michałem Baryłą, który jest dyrektorem  Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa UMŁ i który nas regularnie unika oraz przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska. Chcielibyśmy, żeby zapadły tam decyzje, które w końcu byłby respektowane przez Hutchinsona

 - słyszymy. Zdaniem stowarzyszenia rozwiązaniem byłoby nie tylko regularne stosowanie instalacji oczyszczającej, dobra wentylacja wewnątrz fabryki, a także zmniejszenie liczby linii produkcyjnej z 9 do pięciu, tak jak to było na początku.  - Pan prezydent niedawno Adam Pustelnik obiecał nam takie spotkanie, jednak na razie nikt się do nas nie odezwał w sprawie ewentualnego terminu - mówi Ewa Matusiak.

Wszczęto postępowanie. WIOŚ informuje o swoich działaniach 

 Urząd Miasta zapytany przez nas jak wygląda sprawa Hutchinson, poinformował nas, że łódzki Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska wszczął już w tej sprawie postępowanie wynikające z art. 136a ustawy O Ochronie Środowiska.

Przedsiębiorca za naruszenie warunków określonych w decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach podlega karze pieniężnej w wysokości od 5000 zł do 1 000 000 zł. Karę pieniężną, w drodze decyzji, wymierza Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska, biorąc pod uwagę liczbę i wagę stwierdzonych naruszeń

 -  poinformowało nas biuro rzecznika prasowego. 

Dominik Przelazły, p.o. z-ca Łódzkiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska poinformował nas, że ich placówka prowadziła w sprawie Zakładu Hutchinson Poland Sp. z o.o. przy ul. Kurczaki 130 w Łodzi, szereg działań.  - Czynności WIOŚ w Łodzi są kontynuowane - dodał. Działania, które wykonano do tej pory:

  • W latach 2018-2020 WIOŚ w Łodzi prowadził postępowanie w sprawie wstrzymania działalności Spółki z związku z podejrzeniem, że działalność Zakładu powoduje pogorszenie stanu środowiska w znacznych rozmiarach lub zagraża życiu lub zdrowiu ludzi. W związku z wdrożeniem przez Zakład szeregu rozwiązań zmniejszających uciążliwość odorową oraz zmniejszeniem się liczby wpływających interwencji, postępowanie zostało umorzone w dniu 30 grudnia 2020 r. Decyzja nie jest prawomocna.
  •  Kontrola przeprowadzona przez WIOŚ w Łodzi w 2022 r. w Hutchinson Poland Sp. z o.o. – Zakład nr 1 w Łodzi, ul. Kurczaki 130, wykazała m.in. naruszenie warunków pozwolenia na wprowadzanie gazów i pyłów do powietrza. Po przekazaniu do Urzędu Miasta Łódzi wyników kontroli, Prezydent Miasta Łodzi wszczął postępowanie administracyjne dotyczące cofnięcia lub ograniczenia bez odszkodowania ww. pozwolenia.
  • W następstwie ustaleń kontroli przeprowadzonej w 2022 roku WIOŚ w Łodzi prowadzi postępowanie w sprawie wymierzenia Spółce administracyjnej kary pieniężnej za naruszenie warunków decyzji środowiskowej, tj. prowadzenie procesów produkcyjnych przy zamkniętych wrotach.
  • W ostatnim czasie wzrost interwencji dotyczących uciążliwości zapachowych Zakładu. Inspektorzy WIOŚ w Łodzi przeprowadzają regularne rozpoznania zanieczyszczenia w terenie w tym zakresie.
  • W ww. okresie Zakład nie zgłaszał do WIOŚ w Łodzi pracy instalacji oczyszczającej w warunkach eksploatacyjnych odbiegających od normalnych, do czego zobowiązuje posiadane przez Spółkę pozwolenie na wprowadzanie gazów i pyłów do powietrza z instalacji zlokalizowanych na terenie Zakładu.
WIOŚ zwraca uwagę na jeszcze jedną istotną sprawę: do tej pory kwestia uciążliwości odorowych nie została uregulowana w przepisach prawa.

W poniedziałek napisaliśmy mejla do Hutchinsona z prośbą o komentarz w tej sprawie, w środę ponowiliśmy wiadomość. Do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Na pewno zamieścimy ją, jak tylko firma odpowie na nasze pytania. 

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama