- Bardzo trudno jest włączyć się do ruchu, ponieważ od strony dworca Kaliskiego samochody jadą Maratońską szybko i nie zwalniają, mimo że na wysokości Karolewa ulica przechodzi w łuk i widoczność jest ograniczona
- mówi pan Andrzej.
Od strony dworca Kaliskiego samochody jadą bardzo szybko
Kierowca, który chce wyjechać z Wileńskiej w Maratońską, musi bardzo uważnie obserwować ruch i wybrać odpowiedni moment. Samochody nadjeżdżają bowiem z obu stron, a te jadące od dworca, z powodu wspomnianego łuku drogi, pojawiają się w zasięgu wzroku znienacka i zbliżają błyskawicznie.
- Kilka razy doszło w tym miejscu do stłuczki, bo ktoś nie zdążył wyjechać, a drugi kierowca jechał z kolei za szybko. Teraz trwa remont Maratońskiej, może przy okazji możnaby postawić lutro dla włączających się do ruchu z Wileńskiej? Takie rozwiązanie poprawiłoby widoczność w tym miejscu
- zastanawia się pan Andrzej.
"Widoczność jest bardzo dobra"
Łódzcy urzędnicy nie przychylają się jednak do tego pomysłu.
- Odległość od miejsca zatrzymania pojazdów na ul. Wileńskiej przed ul. Maratońską do początku łuku drogi wynosi 94,5 m. Na tym odcinku widoczność jest bardzo dobra. Drogowe lustro sferyczne nie przyczyni się do poprawy widoczności na jeszcze dłuższym odcinku drogi. Dodatkowo przypominamy, że w związku z czasową organizacją ruchu jezdnia ta jest zawężona do dwóch pasów ruchu
- mówi Paweł Śpiechowicz z biura prasowego Urzędu Miasta Łodzi.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.