reklama
reklama

Porozmawiajmy o nadwadze - jak można z nią wygrać? Znam jeden sposób [WIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Porozmawiajmy o nadwadze - jak można z nią wygrać? Znam jeden sposób [WIDEO] - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźNadwaga, a właściwie walka z nią, to dla mnie wdzięczny temat. W ciągu ostatnich lat udało mi się odnieść kilka zwycięstw i, choć wygrana bitwa nie przesądza o wygraniu całej wojny, to jednak z dumą mogę odnotować sukcesy. Nie byłoby to jednak możliwe bez sojusznika, który wydatnie wsparł mnie w tej kampanii. Mowa tu o rowerze elektrycznym ecobike, z którym spędziłem dwa ostatnie sezony i który woził mnie w różnych porach roku.
reklama

To, co może najistotniejsze to fakt, że bez roweru elektrycznego prawdopodobnie nie powróciłbym do aktywności fizycznej z taką intensywnością, jak robię to obecnie. Spora nadwaga na pewno nie pozwoliłaby usiąść mi na zwykłym rowerze, a o bieganiu (które kiedyś trenowałem) mógłbym zapomnieć. Rower elektryczny natomiast dał mi wielką, nigdzie indziej nie spotykaną szansę aktywności na miarę moich możliwości i potrzeb. Co ważne, wszystko odbywało się z wielką przyjemnością i pasją.

!reklama!Rower elektryczny daje tę samą wolność, co rower tradycyjny. Wiatr hula we włosach, jest moc, jest dobrze. Daje jednak nieco więcej - zdecydowanie wspiera, gdy kończą się siły, gdy brakuje kondycji, gdy gaśnie motywacja. Wtedy nieocenione staje się wsparcie elektrycznego silnika. Dzięki możliwości regulacji mocy wspomagania silnikiem rowerzysta może rozpocząć przygodę od największej dawki energii. Gdy nabierze wprawy, doświadczenia i przede wszystkim kondycji, może systematycznie zmniejszać udział silnika na rzecz własnych mięśni. Wszystko może odbywać się płynnie, w sposób indywidualnie dopasowany do potrzeb i upodobań rowerzysty.

reklama

Moje osobiste doświadczenia są takie, że po kilku pierwszych miesiącach jazdy na najwyższym poziomie wsparcia silnikiem zacząłem obserwować u siebie poprawę kondycji, większą wydolność i chęć podniesienia sobie poprzeczki. W komputerze sterującym zasilaniem roweru zmieniłem tryb POWER najpierw na tryb NORMAL, by po niedługim czasie zakochać się w trybie ECO. To znaczy nie tyle ekologicznym - bo rowery elektryczne są z zasady ekologiczne - ile ekonomicznym, czyli takim, na którym mogę pojechać dalej. Pokochałem dłuższe trasy, eskapady znacznie wykraczające poza moje dotychczasowe, tradycyjne możliwości. Nie straciłem przy tym nic z pomocy mojego niezawodnego roweru elektrycznego - nadal mogłem na niego liczyć gdy brakowało mi sił lub gdy chciałem w dobrym tempie pokonać napotkane wzniesienia.

reklama

Dzięki systematycznej jeździe i ewolucji, którą przeszedłem w stylu jazdy, włączyłem w moje życie rytm jazdy rowerem i pokochałem ten sposób przemieszczania się. Nie tylko dlatego, że jest tani i daje frajdę, ale przede wszystkim dlatego, że pozwolił mi uwierzyć w moje możliwości zmiany trybu życia na zdrowszy, ciekawszy i znów okraszony większą adrenaliną. No i przy okazji pozbyłem się niepotrzebnej nadwagi, czyli odniosłem kolejne małe zwycięstwo w bitwie. Choć do końca kampanii jeszcze długa droga, to jednak już teraz mam podbudowane morale, by walczyć dalej. A o to przecież tutaj chodzi...

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama