Zabójstwo na Retkini. Doszło do kłótni
Do koszmarnego zdarzenia doszło 28 września 2023 roku przy ul. Retkińskiej w Łodzi. Z ustaleń śledczych wynika, że oskarżony i ofiara mieszkali razem. Postanowili zorganizować zakrapianą alkoholem imprezę. Podczas niej doszło do kłótni, która skończyła się tragicznie dla jednego z nich.
Zabójstwo na Retkini. Widelec grillowy wbity w szyję
Krzysztof M. miał zadzwonić na pogotowie i poinformować ratowników, że w mieszkaniu znalazł ciało kolegi z wbitym w szyję "takim widelcem do kurczaków". Miał na myśli specjalny widelec do grillowania. Gdy na miejscu pojawiły się służby ratunkowe, pozostało im tylko stwierdzić zgon Tomasza B.reklama
Zabójstwo na Retkini. Miał jechać na działkę
Podczas pierwszego przesłuchania Krzysztof M. zeznał, że feralnego dnia miał z plecakiem jechać na działkę. Wrócił jednak do mieszkania przy Retkińskiej, bo zapomniał telefonu komórkowego. Zobaczył wtedy porozrzucane po mieszkaniu rzeczy, a w jednym z pokoi znalazł ciało znajomego. Natychmiast zadzwonił po pomoc.
Zabójstwo na Retkini. Zamiast kolegi zobaczył... dzika
Później oskarżony zmienił wersję. Przyznał, że Tomaszowi B. zdarzało się wyprowadzić go z równowagi. W dniu zabójstwa Krzysztof M. miał być tak pijany, że nie do końca wiedział, co robi. Zamiast kolegi zobaczył... dzika. Tak się wystraszył, że złapał widelec grillowy i skaleczył "zwierza". Siła uderzenia była tak mocna, że szyja Tomasza B. została przebita na wylot.reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.