reklama
reklama

Potężna kula ognia rozjaśniła całe niebo. Co przeleciało niedaleko Łodzi? Badacze tłumaczą [WIDEO]

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Dariusz Wiosna/Skytinel

Potężna kula ognia rozjaśniła całe niebo. Co przeleciało niedaleko Łodzi? Badacze tłumaczą [WIDEO] - Zdjęcie główne

Nagranie z kanału Skytinel | foto Dariusz Wiosna/Skytinel

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź Był bardzo szybki, bardzo jasny i bardzo tajemniczy – nad Polską, a dokładniej w okolicach województwa łódzkiego i świętokrzyskiego przeleciał meteor. Wyjaśnieniem tego zjawiska zajęli się badacze z projektu Skytinel, a skuteczne opracowanie przebiegu zapewniło nagranie z wielu kamer.
reklama

Meteor tzw. „spadająca gwiazda”  jest jednym z kilku rodzajów śladu, który pozostawia po sobie meteoroid. 

Niedaleko Łodzi pojawił się bolid, który rozjaśnił całe niebo

Bolid był widoczny dokładnie 2 lipca 2024 r. o godzinie 00:09.

Pojawił się dokładnie nad województwem świętokrzyskim, tuż przy granicy z województwem łódzkim. Wielu świadków tego zjawiska zastanawiało się, co to dokładnie było? Najlepiej widzieli to mieszkańcy województw świętokrzyskiego, mazowieckiego i lubelskiego.

Jak się okazało „płonąca kula” to meteor, a o dokładnym znaczeniu poinformowali w swoich mediach społecznościowych badacze z projektu „Skytinel”, który bada i monitoruje niebo nad Polską.

- Bolid, którego trajektoria w całości przebiegała nad woj. świętokrzyskim, został zarejestrowany przez dwie stacje obserwacyjne działające w naszym projekcie – SN05 (operator: Dariusz Wiosna) oraz SN07 (operator: Mateusz Roman). Meteor przeleciał niemal dokładnie pomiędzy nimi, więc nagrania były bardzo szczegółowe i pozwalały na precyzyjne ustalenie trajektorii

- mówi Mateusz Żmija, koordynator sieci Skytinel.

I dodaje:

- Do dyspozycji mieliśmy także kilka nagrań kontrolnych z nieco bardziej odległych lokalizacji – między innymi od naszych kolegów z Węgier, Bence Gucsika i Hédi Prunner, za co serdecznie dziękujemy!

Meteor pojawił się nad polskim niebem

Wielu mieszkańców odczuło także efekt fali uderzeniowej, był to głuchy hałas.

- W czasie lotu, meteoroid kilkukrotnie fragmentował. Najjaśniejszy rozbłysk był zdecydowanie jaśniejszy od Księżyca w pełni (-12 mag), a świadkowie informowali o głuchym hałasie, który rozległ się po przelocie. To efekt fali uderzeniowej, związanej z naddźwiękową prędkością kosmicznego gościa

- dodaje.

Bolid, zanim dotarł do naszej atmosfery znajdował się pomiędzy Marsem a Jowiszem.

Przypomnijmy, meteoryt to pozostałości materii, które przetrwały po wejściu do atmosfery, ich rozmiar może być bardzo różny, od kilku milimetrów do nawet kilku metrów. Meteor natomiast to tzw. „spadająca gwiazda”, która zostaje zniszczona w atmosferze poprzez spalenie. Osiąga prędkość od 12 do 72 kilometrów na sekundę.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama