To sytuacje, do których dochodzi nagminnie, codziennie. Jestem zarówno kierowcą, jak i pasażerką łódzkiej komunikacji miejskiej.
Nerwy łódzkich kierowców a bezpieczeństwo
Uniemożliwianie pasażerom opuszczenia tramwaju i bezpiecznego wejścia do niego. Przykłady? Na przykład z tego tygodnia.Poranek, przystanek na Piotrkowskiej przy Brzeźnej w kierunku centrum. Wysiadam z autobusu, by przesiąść się na tramwaj. Wysiadam wprost na samochody. Część stoi, ale część nerwowo luzuje sprzęgło.
Za chwilę nadjeżdża tramwaj. Pasażerowie chcą wsiąść, ale najpierw, w obawie o swoje bezpieczeństwo, puszczają samochody z wysepki.
Inna sytuacja, z perspektywy kierowcy. Zbliżam się do przystanku, fachowo zwanego przystaniem wiedeńskim, również na Piotrkowskiej, ale bliżej Czerwonej. W lusterku widzę zbliżający się tramwaj, a przed sobą pasażerów, którzy go wypatrują.
Zatrzymuję się przed wysepką, skoro mam czerwone, a za mną zdesperowany kierowca gestykuluje, trąbi.
Takie sytuacje zdarzają się notorycznie. Ale po co te nerwy? Może przydałoby się zdać egzamin teoretyczny od nowa? Przetestować swoją wiedzę. Aplikacji, programów w sieci z przykładowymi zadaniami naprawdę nie brakuje.
Przypomnę, kiedy do przystanku wiedeńskiego podjeżdża tramwaj, kierowcy nie mogą wjechać na platformę. To działa w obydwie strony, gdy nie ma tramwaju, nie może na niej również przebywać pieszy.
Zdarza się oczywiście, że samochody zatrzymują się na czerwonym świetle, gdy tramwaju jeszcze nie ma. Dziwi mnie jednak, że niektórzy ruszają, gdy piesi próbują wysiąść z pojazdu lub do niego się dostać.
To kompletny brak wyobraźni. Ale najwyraźniej nie liczy się bezpieczeństwo, tylko zyskanie 30 sekund. A to najbardziej mnie bawi, gdy rozpędzone auto wyprzedza mnie z piskiem opon, choć do spowalniających ruch raczej nie należę. I spotykamy się po chwili na najbliższym możliwym czerwonym świetle. Ot, taka oszczędność czasu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.