reklama
reklama

Protest na sesji Rady Miejskiej. Mieszkańcy Andrzejowa i Feliksina nie chcą planu zagospodarowania przestrzennego [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Protest na sesji Rady Miejskiej. Mieszkańcy Andrzejowa i Feliksina nie chcą planu zagospodarowania przestrzennego [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
7
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości ŁódźGrupa kilkunastu mieszkańców Andrzejowa i Feliksina protestowała na środowej (17 stycznia) sesji łódzkiej Rady Miejskiej przeciwko uchwaleniu planu zagospodarowania przestrzennego dla tych terenów. Radni chcą tam bowiem ustanowić tereny zielone bez możliwości zabudowy, natomiast protestujący uważają, że to pozbawienie mieszkańców możliwości wykorzystania działek, na których są np. nieużytki rolne.
reklama

- Blisko 500 hektarów ziemi będzie wykluczone z możliwości zabudowy, i to bez uwzględnienia uwag mieszkańców. A wielu z nich już poczyniło inwestycje choćby w doprowadzenie mediów do działek - bo bez tego nie dostaliby warunków zabudowy - i co teraz mają zrobić? Warunki zabudowy zostaną cofnięte, a właściciele nieruchomości mogą starać się o odszkodowania, co zwykle trwa latami

- mówi Paula Poreda, przedstawicielka protestujących. 

reklama

"Ochrona krajobrazów otwartych wchodzących w skład systemu ekologicznego miasta"

W uzasadnieniu uchwały czytamy, że jej celem jest "ochrona krajobrazów otwartych wchodzących w skład systemu ekologicznego miasta, w tym gruntów leśnych, zadrzewień oraz terenów użytkowanych rolniczo". Zaprezentowano też mapę przedstawiającą grunty, których ma dotyczyć plan zagospodarowania.

- Mapa nie jest rzetelna, bo nie pokazuje działek, które są już częściowo zagospodarowane. Ludzie wyłożyli pieniądze na ich uzbrojenie i nie jest to brane pod uwagę. Miasto nie liczy się z mieszkańcami, nie wyważa interesów prywatnych i publicznych. Czy tak, jak mieszkańcy Wzniesień Łódzkich, mamy rozpocząć starania o odłączenie się od Łodzi?

reklama

- pytała Paula Poreda.

Uchwała przeszła zdecydowaną większością głosów

Podczas głosowania nad dokumentem z balkonu, na którym zebrali się protestujący, dobiegały okrzyki "Nie dla planu!". Gdy okazało się, że radni przychylili się do powstania planu, jeden z zebranych krzyknął "Hańba!". Uchwała przeszła zdecydowaną większością głosów.

- Plan zagospodarowania przestrzennego dotyczy terenów zarówno należących do miasta, jak i prywatnych. Chodzi nam o to, żeby zabudowa urbanistyczna "nie wychodziła" zbyt mocno poza centrum Łodzi, w którym jest dużo przestrzeni. Miasto ponosi koszty, ponieważ im zabudowa mieszkaniowa bardziej się rozszerza, tym więcej dochodzi miejsc, które trzeba oświetlić, doprowadzić gaz, prąd, komunikację miejską

reklama

- tłumaczył po głosowaniu radny Władysław Skwarka.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama