Restauracja Łódź. Sprawy przeciw łódzkim restauracjom umorzone. Najpierw Aloha Poke, teraz Oliviarnia
Przypomnijmy, że styczeń był dla restauracji Aloha Poke, zlokalizowanej w centrum miasta, czasem wielkich zmian. Właściciel restauracji postanowił otworzyć się dla gości i wydawać dania na miejscu. To jedna z kilku restauracji w całym mieście, która odważyła się na taki krok.!reklama!
- My w styczniu otworzyliśmy się normalnie pomimo wielkiego lockdownu i tak naprawdę nie zamierzamy się zamykać. Wygraliśmy wszystkie sprawy w sądzie i z sanepidem – to znaczy, że działaliśmy zgodnie z prawem – mówi Mateusz Raczyński, manager Aloha Poke.
I dodaje: - Na początku było dużo stresu. Po pierwszej sprawie, reszta została umożona. Naprawdę musieliśmy pojawić się tylko na pierwszej sprawie i to było wszystko. Więcej stresu powodowały wizyty policji i nękanie gości, ale to skończyło się z momentem, gdy znaleźliśmy troszeczkę inne rozwiązanie, żebyśmy to my mogli spisywać policjantów, a nie oni – nas. Gdyby nie było łatwo, nie postanowilibyśmy się otworzyć pomimo tego, co nasz „kochany” rząd mówi. Po prostu zostaliśmy zostawieni sami sobie, tak to wyglądało niestety. Trzeba było coś działać – albo się położyć i czekać aż nam dokopią, albo walczyć. Wybraliśmy tę drugą stronę.
Teraz o triumfie w salach sądowych poinformowali właściciele restauracji Oliviarnia, którzy podkreślają, jak ważne w wyroku było jego uzasadnienie. Wynika z niego, że otwarcie restauracji w trakcie lockdownu nie było niezgodne z obowiązującym prawem.
To dlatego, że, jak oznajmił sąd, zapisane w Konstytucji prawa są zbyt ważne żeby ograniczać je rozporządzeniem.
- Jesteśmy teraz bardzo szczęśliwi. To taki wyrok sądu, na który czekaliśmy - mówi Anna Kaźmierczak z restauracji Oliviarnia. - Kolejna wygrana bitwa za nami, następne przed nami - dodaje.
Łodzianie wspierają walkę właścicieli Oliviarni
Właściciele Oliviarni mogą liczyć także na wsparcie łodzian, którzy chętnie komentują materiał zamieszony w serwisie YouTube.
„Gratuluję kolejnego zwycięstwa! Szanuję i trzymam kciuki by było tylko lepiej. :)”
„Całym sercem jestem z wami :) Gońcie tych frajerów teraz co wam zrobili tyle krzywdy!”
„Brawo brawo brawo !!!”
„Czyli uczciwa praca jest jeszcze legalna. Brawo. Karzeł z demecją i pinokio narazie nie mogą nakazywać ludziom jak mają żyć. Szacunek za odwagę”
„Brawo dla Was...jest światełko w tunelu...będę w październiku wracał z Holandii..I może przejazdem o Waszą restaurację.”
„Jesteście świetni, jesteście prawdziwymi patriotami, kto walczy o prawo, walczy o cały ten kraj. Wyrazy uznania, i dozgonny szacunek”
„Brawo ! Gratuluje determinacji ! Trzymam za Was kciuki Kochani”
To tylko niektóre z komentarzy, które pojawiły się pod filmikiem pod nazwą „OLIVIARNIA wygrywa kolejną bitwę w Sądzie!”.
Jak zapowiada Anna Kaźmierczak z restauracji Oliviarnia, już za kilka dni czeka ją przesłuchanie w Sanepidzie. Za niespełna miesiąc zaś kolejna rozprawa sądowa. O ich przebiegu właścicielka restauracji będzie na bieżąco informować na profilach Oliviarni w serwisach społecznościowych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.