Od kilku dni coraz częściej mówi się, że restauracje mogłyby niebawem wrócić do pracy nie tylko w formule „na wynos”, jak jest od połowy marca. Wszystko wskazuje na to, że niedługo możliwa będzie obsługa gości w ogródkach na zewnątrz.
!reklama!
Mimo że nie ma jeszcze żadnych oficjalnych informacji na ten temat, to restauratorzy przygotowują się do wznowienia prac. W sobotę w restauracji Whiskey In The Jar trwały intensywne prace porządkowe – personel mył okna, czyścił ogródek.
Pozornie nic się nie zmieniło, ale wprawne oko z pewnością zauważy, że stolików jest mniej, a dystans między nimi większy. Ustawiono je zgodnie z podawanymi zaleceniami – co dwa metry. Chodzi o to, by zastosować się do ograniczeń, które mają zostać oficjalnie ogłoszone jeszcze w tym tygodniu, a klienci restauracji w Manufakturze mogli czuć się bezpiecznie, korzystając z oferty gastronomicznej lokali.
- Jesteśmy w blokach startowych! Czekamy na decyzję rządu i treść rozporządzenia, by wdrożyć w życie zapisane w nim przepisy. Mam nadzieję, że pojawi się dość szybko, bo czekają nas jeszcze dostawy. Jeśli mamy zacząć pracę w poniedziałek, to w tym dniu z samego rana musi ruszyć produkcja – przypomina Anna Grabarek z grupy Bawełna, która prowadzi Szpulkę i Bawełnę w Manufakturze.
Dla swojego personelu ma już gotowe przyłbice, a kucharze i barmani pracują nad nowymi daniami i koktajlami. Na każdym kroku czuć, że powrót gości do restauracji zbliża się wielkimi krokami!
źródło: mat. prasowe Manufaktury
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.