reklama
reklama

Rower w komunikacji miejskiej. Przeszkoda czy wygoda? ŁKA zmienia przepisy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Śliwiński

Rower w komunikacji miejskiej. Przeszkoda czy wygoda? ŁKA zmienia przepisy - Zdjęcie główne

Miejsce dla wózka dziecięcego, wózka inwalidzkiego albo roweru – kiedy są godziny szczytu każdy centymetr w tramwaju lub autobusie jest na wagę złota. Jakie zmiany wprowadza ŁKA? | foto Tomasz Śliwiński

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź Miejsce dla wózka dziecięcego, wózka inwalidzkiego albo roweru – kiedy są godziny szczytu każdy centymetr w tramwaju lub autobusie jest na wagę złota. Jakie zmiany wprowadza ŁKA?
reklama

Przewóz rowerów w komunikacji miejskiej budzi ożywioną dyskusję od wielu lat. Choć w pojazdach komunikacji są specjalne miejsca przeznaczone dla rowerów, wielu pasażerów wcale nie zamierza ustępować miejsca, kiedy wsiada rowerzysta. Część podróżnych jest oburzona, że po co zajmować miejsce w autobusie, skoro można pojechać rowerem i nikomu nie przeszkadzać. Kto ma racje?

W samej Łodzi dochodziło także do sytuacji, gdzie przewozu roweru odmówił sam motorniczy.

- Do stojącego na przystanku tramwaju linii 11 chciał wejść pasażer z rowerem. Motorniczy odmówił przewozu roweru z uwagi na to, że wagon nie jest przystosowany do przewozu rowerów. Pasażer opuścił wagon, a następnie umieścił rower na torowisku tramwajowym uniemożliwiając odjazd tramwaju

- informowało MPK Łódź o zdarzeniu z 23 września 2021 roku

Rowerzysta po tym jak usłyszał, że zostały wezwane służby zdecydował, że jednak pojedzie dalej swoim rowerem.

- Oczywiście wagon nie był do tego przystosowany. Oburzony niedoszły pasażer w formie protestu ustawił rower przed tramwajem i nie chciał go usunąć. Przestraszył się jednak, gdy motorniczy zaczął wzywać  nadzór ruchu i oddalił się z miejsca zdarzenia. Tramwaj miał przestój 7 minut, ale całe szczęście nie zablokował innych tramwajów

- informowała spółka.

Pojazdy komunikacji posiadają specjalne znaczki, które wskazują, kto może i kto ma pierwszeństwo w zajęciu danego miejsca.

 

Kto ma pierwszeństwo w MPK Łódź?

Jak informuje spółka, rower można przewieść autobusem i tramwajem wyłącznie w sytuacji, jeśli dany pojazd jest oznaczonym specjalnym znakiem roweru. Pierwszeństwo skorzystania z wyznaczonego miejsca w pojeździe, w którym jest znaczek roweru, posiadają pasażerowie z niepełnosprawnością, poruszający się na wózkach inwalidzkich oraz pasażerowie z wózkami dziecięcymi.

Od autobusu czy tramwaju, rower jest znacznie łatwiej przewieźć w pociągu. Choć jest łatwiej, szczególnie w godzinach szczytu mogą się pojawić pewne problemy. Szczególnie na odcinku Łódź Fabryczna – Skierniewice lub weekendowego połączenia Łódź Fabryczna – Spała przewóz rowerów nie zawsze jest łatwy.

Łódzka Kolej Aglomeracyjna zmienia przepisy dla rowerzystów

Od maja pojawią się zmiany w sposobie przewozu rowerów w pociągach ŁKA. Spółka wprowadza płatny przewóz rowerów w godzinach szczytu zarówno porannego, jak i popołudniowego. 

- Od 8 maja 2023 r. opłata za przewóz roweru pociągiem ŁKA w relacji zgodnej z biletem na przejazd wynosi 8,20 zł (tyle, ile w pociągach POLREGIO), niezależnie od odległości przewozu. Na podróż powrotną trzeba nabyć odrębny bilet. Płatny przewóz rowerów obowiązuje w dni robocze (poniedziałek - piątek), w godzinach szczytów przewozowych, tj. w godz. 6:00 – 8:00 oraz 14:00 – 17:00.

- informuje spółka.

Gdy plan podróży przewiduje przejazd pociągiem z rowerem w ww. płatnych terminach, to podróżny zobowiązany jest zakupić bilet na jego przewóz.

Przykłady płatnego przewozu roweru:

- podróż rozpoczyna się o godz.5:30, a kończy o godz. 6:30,

- podróż rozpoczyna się o godz.6:30, a kończy o godz. 8:30,

- podróżny posiada bilet okresowy ŁKA, a przewóz roweru odbywa się w płatnym terminie.

Za przewóz roweru nie zapłacimy w dniach 9 czerwca, 14 sierpnia, 22 września, 2 i 3 listopada, 27, 28 i 29 grudnia.

Rowerzyści zapłacą za przewóz roweru w pociągach ŁKA

Niestety wielu podróżnym nie spodobała się ta wiadomość.

- Ehhh....fatalna wiadomość

- napisał pan Michał.

Komentujący na Facebooku zwracają uwagę, że jednorazowy koszt 8,20 w skali miesiąca to spory wydatek.

- Wejść do pociągu z rowerem w tych godzinach graniczy z cudem. Ilość miejsc dla rowerów jest żałośnie mała. Ilość wieszaków i ich rozłożenie jest beznadziejne. Dodatkowo z braku innych miejsc w przedziale rowerowym jest mnóstwo osób, które z rowerem nie wsiadają. Ciężko jest nie zawadzić kogoś kierownicą lub kołem. Dodatkową opłatę jestem w stanie zrozumieć, jeżeli szła by za nią konkretna poprawa problemów które wymieniłem. W innym przypadku jest to praktycznie drugi bilet miesięczny, co ktoś wcześniej zauważył.

- komentuje pan Aleksander.

Wśród komentujących pojawiają się także głosy, które mówią, że komunikacja miejska nie jest dla rowerów, a rowerzyści mogą z niej korzystać tylko w przypadku awarii roweru.

- Bardzo dobra decyzja!

- napisał pan Bartosz.

- W godzinach szczytu, ilość osób korzystających z pociągów jest znacząco większa, w związku z czym cały pociąg potrafi być zapchany. W tym momencie rower, który jest bagażem ponadnormatywnym, którego nie sposób schować w półce nad fotelami, znacząco utrudnia przejście przez pociąg, a czasem nawet wejście i wyjście na stacji. Niestety, miejsc na hakach jest raptem kilka, więc większość jednośladów stoi w drzwiach pociągu.

- napisał pan Arek.

A Wy co o tym sądzicie? Korzystacie z przewozu roweru pociągami?

CZYTAJ TAKŻE: Ważna zmiana dla podróżnych ŁKA. Wszystko przez „płacenie” papierkami i monetami z PRL-u

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama