reklama
reklama

Samochód zablokował remont na Brzeźnej! Czy będzie powtórka z auta zabetonowanego w ul. Legionów? [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Samochód zablokował remont na Brzeźnej! Czy będzie powtórka z auta zabetonowanego w ul. Legionów? [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
9
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości Łódź Kilka dni temu ruszył remont ul. Brzeźnej w Łodzi. Robotnicy usunęli stary asfalt z jednego pasa jezdni, jednak nie w całości. Przeszkadzał im bowiem zaparkowany w tym miejscu samochód na świętokrzyskich numerach.
reklama

Auto na środku sfrezowanego pasa jezdni

- Przejeżdżałam tamtędy rano w poniedziałek (18 marca) i zauważyłam tego seata, a przed i za nim sfrezowany z jezdni asfalt. Tylko miejsce, w którym stał samochód, było nietknięte. Po południu sprawdziłam z ciekawości jeszcze raz i auto nadal tam stało

- relacjonuje czytelniczka, od której dostaliśmy zdjęcia "uwięzionego" samochodu i dodaje, że widziała podjeżdżającą w to miejsce Straż Miejską.

Strażnicy za wycieraczką przedniej szyby zostawili wezwanie dla właściciela. Z tego, co udało nam się ustalić, wynika jednak, że samochód został skradziony w Niemczech i stoi w tym miejscu od dłuższego czasu.

Czyżby szykowała się powtórka z ul. Legionów i słynnego na całą Polskę, zabetonowanego w niej auta?

To już było...

Przypomnijmy. Kuriozalna sytuacja z samochodem zabetonowanym w remontowanej ul. Legionów miała miejsce na początku listopada ubiegłego roku. Robotnicy mieli zamówiony transport betonu pod jezdnię, a jeden z kierowców nie usunął na czas zaparkowanego samochodu. Otoczono go więc szalunkiem, zabezpieczono folią... i wylano beton wokół niego.

Na Legionów przyjeżdżały wycieczki

Samochód tkwił w ul. Legionów przez cały dzień. Wieść o nim w tempie błyskawicznym obiegła internet, w którym pojawiły się setki zdjęć auta "uwięzionego" na placu budowy. Ludzie fotografowali się z nim, żeby je zobaczyć, przyjeżdżały wycieczki. Powstały setki memów.

Kilka razy zmieniał miejsce postoju

Kolejnego dnia rano okazało się, że... samochód z ul. Legionów zniknął. W nocy ktoś wyprowadził go z dziury i przeparkował pod Manufakturę. Pojazd jeszcze kilka razy zmieniał miejsce postoju. Choć Straży Miejskiej udało się namierzyć zarówno właściciela, jak i ostatniego użytkownika auta, do tej pory nie wiadomo, czy został on ukarany za "zaparkowanie w strefie obowiązywania znaku B-36 (zakaz zatrzymywania) na ul. Legionów". Groził mu mandat w wysokoścu 100 zł i 1 punkt karny. Czy to samo czeka kierowcę seata z Brzeźnej?

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama