Każdego roku, gdy nadchodzi 1 listopada, w całej Polsce cmentarze przemieniają się w miejsca pełne niezwykłego uroku.
Niezwykły klimat na cmentarzu św. Rocha w Łodzi
Zmrok tego wieczoru przynosi wyjątkowy widok – setki płonących zniczy. Nie inaczej było na cmentarzu św. Rocha przy Zgierskiej.Na miejscu spotkaliśmy panią Sylwię, która odwiedziła grób swoich dziadków.
– Byłam mała, jak dziadek zmarł, niewiele pamiętam. Babcia żyła dłużej. Pamiętam niedzielne obiadki u niej
– mówi łodzianka.
Wielu łodzian zatrzymywało się także przy pomnikach rodaków, którzy oddali życie za Ojczyznę.
Cmentarz św. Rocha powstał w dwudziestoleciu międzywojennym. Spoczywają tu m.in. ofiary styczniowej masakry z 1945 roku, której dokonano na więźniach pobliskiego więzienia na Radogoszczu.
W jednym miejscu zgromadzono również szczątki tych, którzy zginęli podczas niemieckiego nalotu na Łódź 5 września 1939 roku, a także polskich żołnierzy walczących w pobliskim pałacu Heinzlów, gdzie mieścił się sztab Armii „Łódź.”
Znajdują się tu także prochy ekshumowanych w 1947 roku z cmentarza żydowskiego w Łodzi żołnierzy Polski Podziemnej, w tym podporucznika AK Janusza Różewicza, brata poety Tadeusza, oraz partyzantów z harcerskiej drużyny „Promienistych”.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.