reklama
reklama

Siepomaga Łódź. Trwa walka o życie pana Pawła z Łodzi! Pomóżmy mu wygrać z rakiem

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Siepomaga Łódź. Trwa walka o życie pana Pawła z Łodzi! Pomóżmy mu wygrać z rakiem - Zdjęcie główne

Siepomaga Łódź. Trwa walka o życie pana Pawła z Łodzi! Pomóżmy mu wygrać z rakiem (fot. siepomaga.pl)

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź Siepomaga Łódź. 41-letni Paweł Kurzawa choruje na niedrobnokomórkowy nowotwór płaskonabłonkowy płuc. Do naszej redakcji zgłosiła się żona pana Pawła - pani Sandra, która wierzy w to, że uda się uratować życie jej męża. Do zebrania pozostało jeszcze 6 tys złotych. Czas ucieka.
reklama

Siepomaga Łódź. Walka o życie Pawła Kurzawy. Do końca zbiórki pozostało 10 dni

Dwa lata temu pan Paweł Kurzawa usłyszał okrutną diagnozę niedrobnokomórkowy nowotwór płaskonabłonkowy płuc.

!reklama!

- Paweł przeszedł operację wycięcia guza i części płuca. Niestety, pojawiły się przerzuty w węzłach chłonnych. Rozpoczęto chemioterapię, następnie radioterapię. Badania kontrolne nie pozostawiały złudzeń  rak jest odporny zarówno na chemio jak i na radioterapię - opowiada pani Sandra, żona pana Pawła.

Łodzianin poddał się więc immunoterapii.

- Z kilku guzów w węzłach, został tylko jeden. Nadzieja, jak nigdy wcześniej była bardzo silna. Niestety po 18. cyklu okazało się, że mąż ma ponownie zmiany w płucu. Lekarze zakończyli immunoterapię i rozpoczęli chemię objawową. Co gorsza, usłyszeliśmy, że lekarze nie wiedzą już, jak dalej leczyć Pawła… - mówi pani Sandra.

Siepomaga Łódź. Jest nadzieja na powrót do zdrowia dla pana Pawła. Ale potrzeba ogromnej sumy

Mimo beznadziejnej sytuacji, pan Paweł i pani Sandra się nie poddali. Postanowili poszukać pomocy na własną rękę. Trafili w końcu do lekarza, który chce podjąć próbę wyleczenie pana Pawła.

- Terapia ma na celu m.in. uwrażliwić guz na chemioterapię. Jedyne co stoi nam na przeszkodzie to pieniądze. Pierwszy cykl leczenia kosztował 12 tysięcy złotych i dzięki wsparciu ludzi dobrej woli rozpoczął się 10 maja! Wkrótce Paweł będzie musiał przystąpić do cyklu drugiego (który jest już dużo droższy), a później być może również do trzeciego. Wciąż brakuje nam środków na opłacenie tego drugiego cyklu, dlatego proszę, pomóż mi uratować mojego męża! On musi żyć dla nas, a szczególnie dla naszego synka! - apeluje pani Sandra.

Do końća zbiórki pozostało 10 dni. Udało się już zebrać ponad 40 tys złotych. Wciąż jednak brakuje 6 tys.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama