Istotę konfliktu między Hanną Zdanowską a Grzegorzem Schetyną opisaliśmy w artykule Hanna Zdanowska odwraca się od Grzegorza Schetyny i porzuca jego sztab. Poszło o Tomasza Zimocha
Decyzje zarządu PO ostro skrytykowała Hanna Zdanowska wydając krótkie, ale stanowcze oświadczenie w tej sprawie:
- Próbowałam zarazić Schetynę innym podejściem do polityki, bardziej otwartym i samorządowym. Niestety wizja nie zyskała akceptacji. Rezygnuję z udziału w sztabie wyborczym. Jestem politykiem tylko wtedy, gdy jest to dobre dla miasta i Łodzian. Dalej będę wspierała moje koleżanki i kolegów z PO - deklaruje w swoim oświadczeniu Hanna Zdanowska.
Właśnie do tej opinii odniósł się we wczorajszym programie Sławomir Neumann:
- Rozmawialiśmy o tym. Uważam, że wizja, którą zaproponowała Hanna Zdanowska była wizją defensywną w regionie łódzkim, a my chcemy wygrać te wybory, a nie chcemy powielić wyniku.
Neumann podsumował także strategię przygotowań partii do prowadzenia intensywnej kampanii wyborczej.
- Mówiliśmy, że musimy odrzucić nasze partyjne drobne interesiki. Niektórzy to zrozumieli, niektórzy nie.
Szerzej szef klubu PO-KO odniósł się do personaliów, konkretnie do przesunięcia Cezarego Grabarczyka na jedynkę w Piotrkowie Trybunalskim.
- Cezary Grabarczyk jest w innym okręgu, walczy w okręgu, gdzie jest Antoni Maciarewicz. Jest politykiem wagi ciężkiej i staje przeciwko Maciarewiczowi. Tu nie ma komfortu startu. Nikt nie może mieć komfortu startu. Każdy jeżeli z Koalicji Obywatelskiej startuje musi codziennie rano bić się o każdy głos, wywalczyć te głosy nawet w trudnym terenie. Cezary Grabarczyk startuje z jedynki w ważnym okręgu gdzie jego konkurentem, przeciwnikiem ze sprawa Prawa i Sprawiedliwości jest Antoni Maciarewicz. To jest prawdziwe starcie.
Podsumowując wątek konfliktu wokół jedynki w Łodzi Neumann stwierdził:
- Koalicja Obywatelska nie idzie po 150 mandatów. My chcemy mieć 240 mandatów, chcemy te wybory wygrać. Idziemy z taką ekipą, z takimi ludźmi, z taką drużyną, która daje gwarancję dobrego wyniku wyborczego.
Sławomir Neumann wyjaśnił więc, jakie uzasadnienie partia znalazła dla przesunięcia Cezarego Grabarczyka, nie odniósł się jednak personalnie do kandydatury Tomasz Zimocha jako łódzkiej jedynki, a ta postać stała się kością niezgody między Zdanowską a Schetyną. Nie usłyszeliśmy zatem nic o walorach i kompetencjach politycznych dziennikarza sportowego, który w Łodzi wystartuje z listy KO na pierwszej pozycji.
Źródło: Polsat News
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.