reklama
reklama

Tajemnicze śruby na ulicy Piotrkowskiej w Łodzi? „Przez nie można się zabić!”

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź Ostatnio na facebookowej grupie „Łódzkie drogi” pojawił się post prezentujący pewien problem. Na zamieszczonych tam fotografiach widać ulicę Piotrkowską. A tuż przy numerze 99 z ziemi wystają cztery śruby. Postanowiłem przyjrzeć się tej sprawie bliżej.
reklama

Wystające śruby na ulicy Piotrkowskiej w Łodzi

Specjalnie dla Was przeszedłem się kilka razy na Piotrkowską, aby na własne oczy wszystko obejrzeć. W poście, o którym wspominam powyżej, napisano, że jedna z ławeczek została odkręcona i przestawiona kilkadziesiąt centymetrów od swojego właściwego położenia. Jednak pewien internauta zasugerował w komentarzu, że te śruby mogą być przeznaczone do innej ławki, która znajdowała się w tym miejscu tyłem do stojącej ławeczki widocznej na fotografiach. 

Gdy zjawiłem się na miejscu, zauważyłem, że stojąca ławeczka jest przymocowana do podłoża za pomocą trzech śrub (czwartej nie ma). Natomiast te, które wystają, są zagrożeniem dla łodzian. 

Już na „Łódzkich drogach” widzimy informację, że taka sytuacja może doprowadzić przechodnia do potknięcia się, a w konsekwencji do urazu. 10 maja, gdy spacerowałem rano w okolicach Piotrkowskiej, wdałem się w dyskusję z mieszkanką miasta. Kobieta wyglądała na podenerwowaną, gdy przechodziła obok tych śrub.

- Proszę pana, przez nie można się przecież zabić. Przechodziłam tam dzisiaj już chyba drugi raz i za każdym razem, w ostatniej chwili, sobie uświadamiałam, że chyba coś jest nie tak. Jak ktoś jest nieuważny, to naprawdę może mieć problem. Tak przecież nie powinno być – mówiła łodzianka. 

Skontaktowałem się z Urzędem Miasta Łodzi, aby dopytać o szczegóły dotyczące tej sytuacji, a także o dalsze plany. Choć nie dostałem jeszcze odpowiedzi, gdy udałem się po południu oraz wieczorem 10 maja w to miejsce, zauważyłem że śruby są otoczone specjalną, zabezpieczającą taśmą. 

Postanowiłem zapytać przechadzającego się w pobliżu mieszkańca o jego zdanie na ten temat. 

- Myślę, że jest lepiej, bo dzięki tej taśmie bardziej się to teraz rzuca w oczy. Ale nieuważna osoba cały czas może zrobić sobie krzywdę. Albo nie będzie patrzeć pod nogi, albo po ciemku, wgapiona w telefon, potknie się i wyrżnie. Poza tym tę taśmę można łatwo zdjąć - znudzeni życiem młodzieńcy mają takie „śmieszne” pomysły – mówił łodzianin. 

Ponownie skontaktowałem się z Urzędem Miasta Łodzi, aby poznać szczegóły dotyczące przyczyn wystawania z ziemi tych śrub, a także konkretnej daty i rozwiązania związanego z pozbyciem się tego problemu. Choć magistrat jeszcze mi nie odpisał, zauważyłem 11 maja, że śruby zniknęły. A z ziemi w tym miejscu już nic nie wystaje. 

W galerii zdjęć zamieszczam odpowiednie fotografie.  

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama