Tobiasz Bocheński twierdzi, że powodem odwołania kuratora były problemy związane z pracą kuratorium oraz licznymi odejściami z pracy pracowników. Pojawiały się skargi wójtów, burmistrzów i prezydentów dotyczące braku komunikacji z kuratorem, a także niezadowolenie rodziców.
!reklama!
Tomasz Trela w swoim wystąpieniu poddaje w wątpliwość faktyczny powód odwołania Wierzchowskiego. Twierdzi, że dymisja nie mogła być bez związku z głośną sprawą publicznej dyskryminacji osób LGBT+. Ostro krytykuje słowa wojewody, który w poniedziałek otwarcie przyznał, że solidaryzuje się z postawą byłego kuratora.
- Chcę zaapelować do wojewody łódzkiego i zażądać od niego, aby wycofał się z tych haniebnych słów i za nie przeprosił - mówi Tomasz Trela, poseł Lewicy.
Jeden ze społecznych aktywistów ze Stowarzyszenia Przedwiośnie dodatkowo zaprosił wojewodę na spotkanie twarzą w twarz.
W tej sprawie Bocheński wydał oficjalny komunikat, w którym czytamy: - Wojewoda łódzki nie będzie przepraszał za to, że ma konserwatywne poglądy. Ideologia lewicowa jest nie do przyjęcia dla konserwatysty. Szanujemy każdego człowieka, który szanuje wolność drugiego, lecz nie ma zgody na wojnę kulturową, jaką prowadzi obecnie Lewica – z rodziną, Kościołem i wartościami, które były od wieków i są dla nas najdroższe.
Wśród obrońców postawy wojewody znalazł się Antoni Macierewicz, który na swoim profilu w mediach społecznościowych napisał: - Woj. T. Bocheński to człowiek na wskroś uczciwy, odważnie broniący wartości katolickich i narodowych. Jego decyzje zawsze oparte są na pełnej wiedzy i trafnej ocenie.
Źródło: Radio Łódź, Gazeta Wyborcza, TVP Łódź, mat. prasowe
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.