Pałac Karola Poznańskiego przy ul. Gdańskiej 32 w Łodzi (dawniej ul. Długiej)
!reklama!Dziś służy studentom i pedagogom Akademii Muzycznej w Łodzi, niegdyś, wraz z rodziną i pomocą domową zamieszkiwał w nim Karol Poznański.
Budowa zaprojektowanego przez Adolfa Selingsohna budynku zakończyła się w 1904 roku.
Bogate zdobienia nawiązujące stylistycznie do epoki baroku i renesansu (zwłaszcza włoskiego), odważne zestawienia dekoracyjnych motywów, położony na piętrze ogród zimowy oraz wysokie, pełne przepychu wnętrza to tylko część elementów, która miała wpływ na reprezentacyjny charakter pałacu. O zamożności właścicieli rezydencji miały świadczyć również wspaniała wewnętrzna klatka schodowa z wachlarzowymi schodami czy kolorowe witraże w okach pałacu.
W dzisiejszym odcinku cyklu przypomnimy historię pewnej kradzieży, do której doszło w pałacu Poznańskiego we wrześniu 1917 roku.
„Gazeta Łódzka” nr 242, 3 września 1917 roku
Znaczna kradzież w pałacu Poznańskiego
Kasiarze łódzcy nie próżnują: nie przebrzmiały jeszcze echa kradzieży w składzie Trautweina, gdy znów z piątku na sobotę dokonano śmiałej kradzieży w pałacu Karola Poznańskiego przy ulicy Długiej, róg Passażu Szulca, gdzie łupem złodziejów stała się bizuterja znacznej wartości, złożona w skarbcu na I piętrze.Rodzina Karola Poznańskiego jeszcze przed wojną udała się do Zurychu, w pałacu na parterze mieszkał szwagier Adam Osser, który z rodziną przed dwoma tygodniami wyjechał do Ciechocinka, pozostawiając pałac pod opieką gospodyni i służby.
Pierwszy kradzież zauważył lokaj Strzelecki. W sobotę rano udając się do mieszkania na pierwszym piętrze, spostrzegł drzwi kuchenne wyłamane i nieład w pokojach. Zawiadomiona policja kryminalna stwierdziła, iż złodzieje przedostali się przez parkan posesji nr 4 przy Passażu Szulca, a następnie przez drzwi kuchenne wtargnęli do mieszkania, przy pomocy rozmaitych narzędzi złodziejskich dostali się do opancerzonego skarbca i tam otworzyli kasę, posiłkując się podobno specjalnie przygotowanymi kawałkami gnącego się ołowiu, którym otworzono zamki. Łupem złodziejów stała się kasetka z biżuterją. Na podłodze dookoła kasy znaleziono dużo porozrzucanych przedmiotów złotych i srebrnych, wartości około 100, 000 mrk., oraz papierów wartościowych, weksli, testament Karola Poznańskiego i inne drobiazgi. Na miejscu dokonano zdjęć daktyloskopijnych.
Co skradziono stwierdzić się da dopiero po przybyciu Ossera, który zawiadomiony o kradzieży przyjedzie z Ciechocinka. Aresztowany został stróż pałacu, ponieważ zachowanie jego budzi podejrzenia, gdyż pomiędzy godzinami 2 – 5, podczas której popełniono kradzież, nakręcał zegar kontrolujący.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.