Wnętrza Domu Towarzystwa Kredytowego w Łodzi posłużą jako mieszkania
Neorenesansowy pałac został zaprojektowany przez znanego łódzkiego architekta Hilarego Majewskiego w latach 1878-1882 na zlecenie Towarzystwa Kredytowego Miejskiego. W momencie ukończenia budowy była to jedna z najwspanialszych budowli w mieście. Po latach świetności jej stan techniczny znacznie się pogorszył ze względu na nadanie budynkowi nieodpowiednich funkcji użytkowych.Obiekt niszczał aż do 2007 roku, kiedy zainteresowała się nim firma deweloperska Grupa Fenix z Warszawy. Budynek wymagał gruntownego remontu, którego spektakularne efekty łodzianie poznali w 2011 roku. Odrestaurowano m.in. fasadę z umieszczonymi tam rzeźbami, które odzyskały głowy i twarze. Sama elewacja odzyskała oryginalny piaskowy odcień, który został ustalony podczas prac remontowych. Modernizacja pałacu pochłonęła 10 mln zł.
Obiekt czekają wielkie zmiany, o czym w niedzielę 6 marca poinformował Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Łodzi.
„Nowy inwestor zdawał sobie sprawę ze skali trudności wynikających z zakupu obiektu pozostającego w tak fatalnej kondycji, jednak we współpracy z WUOZ w Łodzi udało się przeprowadzić jego pełną rewitalizację. Rok 2022 przyniesie kolejne zmiany, ponieważ zabytek zyska nową funkcję, zaadaptowany zostanie na mieszkania. Wszystkie działania podejmowane przez inwestora na bieżąco są konsultowane z ŁWKZ” – zawiadamia Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Łodzi.
Budynek znajduje się w gminnej ewidencji zabytków miasta Łodzi.
Do Domu Towarzystwa Kredytowego wprowadzą się lokatorzy. Łodzianie zaskoczeni decyzją
Wiadomość ogłoszona przez Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Łodzi wywołała niemałe poruszenie wśród mieszkańców. Część z nich nie kryła zaskoczenia decyzją oraz obaw co do dalszego losu zabytkowego gmachu. Pod postem WUOZ pojawiło się wiele komentarzy, w których łodzianie zwracali uwagę na skalę ingerencji, jaką będą musiały przejść wnętrza, by zostać przystosowane do potrzeb mieszkalnych.
- To chyba jakiś żart – brzmiał jeden z nich.
- Mieszkania? mam nadzieję że żadne z pięknie odnowionych wnętrz nie straci swojego uroku aczkolwiek niestety będzie zmienione. Jestem ciekaw jak bardzo i czy z pozytywnym skutkiem dla zabytku – napisał ktoś inny.
- O ile jeszcze jakoś wyobrażam sobie podział gmachu na lokale to mam obawy co do tego, że jego przyszli mieszkańcy nie będą próbować sobie unowocześnić wnętrz bez pozwolenia WKZ – skomentował profil Przestrzeń dla Łodzi.
Do tej pory przestrzenie gmachu były wynajmowane na przyjęcia weselne, bankiety i inne większe uroczystości. Oferta obejmowała również lokalne biurowe.
SPRAWDŹ >>> Zabytkowa kamienica przy Kilińskiego 49 w Łodzi do wyburzenia. „Kochani, udało się” – informuje magistrat
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.