reklama
reklama

W Łodzi mieszkań nie zabraknie. Miasto poszukuje partnera do wielkiej inwestycji

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

W Łodzi mieszkań nie zabraknie. Miasto poszukuje partnera do wielkiej inwestycji  - Zdjęcie główne

W Łodzi mieszkań nie zabraknie. Miasto poszukuje partnera do wielkiej inwestycji TuŁódź Łódź Wiadomości łódzkie

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź Łódź szuka inwestora, który zbuduje 500 mieszkań i potem długoterminowo wynajmie je miastu. Przeprowadzą się do nich lokatorzy zaniedbanych kamienic, które będzie można dzięki temu wyremontować.  
reklama

Warta miliard złotych rewitalizacja, którą obecnie prowadzi Łódź, to nie koniec potrzeb w zakresie odnowy. W kolejce do remontu czekają kolejne obszary, jedne z nich to kamienice przy pl. Zwycięstwa. Nie każdy to wie, ale właśnie to są pierwsze domy robotnicze, które w Łodzi zbudował Karol Scheibler, kiedy po drugiej stronie ulicy rozpoczął budowę swojego fabrycznego imperium. Dzisiaj to ruiny.

!reklama!

- Aby utrzymać tempo rewitalizacji potrzebujemy poważnego zastrzyku mieszkań, do których mogą się przeprowadzić lokatorzy takich właśnie, zniszczonych kamienic. Odpowiedzią na te potrzeby ma być nowatorski w Polsce projekt budowy mieszkań komunalnych przez deweloperów. Dzięki temu miasto może zaangażować uwolnione pieniądze w kolejne obszary rewitalizacji. Podobne rozwiązania z powodzeniem stosują już zachodnie miasta. W Polsce my będziemy pionierami. Ogłosiliśmy już pierwsze postępowanie i szukamy partnera, który wybuduje nam na początek 500 mieszkań komunalnych, które potem miasto od niego długoterminowo wynajmie – mówi Adam Pustelnik, pierwszy wiceprezydent Łodzi.

Jak działa ten mechanizm i dlaczego jest opłacalny?

- Każdy inwestor chce, żeby jego pieniądze pracowały. Zysk z czynszu, jaki może dostać od miasta jest nieporównywalny z jakąkolwiek lokatą i do tego stabilny, bo samorząd to solidny płatnik. Dla dużych graczy rynkowych to bardzo atrakcyjna i bezpieczna oferta pomnażania kapitału – tłumaczy Pustelnik.

Dla miasta rozwiązanie to jest również wygodne, bo nie wydaje pieniędzy na budowę mieszkań, a tych mieszkań przybywa. Zaoszczędzone pieniądze może zaangażować do innych projektów – remontować jeszcze więcej kamienic.

- Miasto ponosi jedynie koszt różnicy w czynszu – dopłaca różnicę od stawki lokatora. To nieporównywalnie niższa kwota od tej, którą musielibyśmy angażować na budowę nowych mieszkań – podkreśla wiceprezydent.

Wreszcie lokator. Dla niego nic się nie zmienia, za wynajem nowego mieszkania zapłaci tyle, ile za mieszkanie komunalne. 

- W tym roku chcemy w ten sposób znaleźć inwestora, który zbuduje 500 mieszkań. W kolejnych latach liczymy nawet 1000 lokali rocznie – mówi Pustelnik.

Mieszkania powstaną na terenach należących do inwestorów, ale miasto wskazało rejony, które uważa za najodpowiedniejsze z uwagi na skomunikowanie czy też dostęp do takich usług, jak edukacja.

źródło: Urząd Miasta Łodzi

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama