Widzewski Dzień Dziecka w Łodzi
Wokół stadionu można było zobaczyć małych i dużych kibiców w klubowych koszulkach. Nawet czworonogi miały odpowiednie stroje nawiązujące do barw klubowych.Na najmłodszych czekały dmuchane zamki, zjeżdżalnie i strefy gier, które zapewniły nieprzerwaną dawkę rozrywki przez całe popołudnie. Dużym zainteresowaniem cieszyły się stanowiska sportowe, m.in. tor sprawnościowy przygotowany przez Decathlon Polska oraz strefy aktywności Widzewa – zarówno futsalistów, jak i koszykarek.
Szczególnym punktem wydarzenia było wspólne malowanie oprawy meczowej z kibicami z grupy Ultras Widzew. Dzieci mogły samodzielnie malować transparenty, korzystając z wyciętych szablonów i poznać proces powstawania stadionowej oprawy od kulis.
Najfajniejsze było malowanie banerów. Będę miał na mecz
- mówił 10-letni Kuba.
W trakcie imprezy działała również strefa gastronomiczna, foodtrucki, darmowe strzyżenie dla dzieci do 15 roku życia w mobilnym salonie barberskim, a także stoisko charytatywne na rzecz Michaliny Jakubiec – dziewczynki z zespołem Retta. W jego ramach prowadzona była zbiórka na rehabilitację.
Otwarte były również Muzeum Widzewa oraz restauracja „W Sercu Łodzi”, co pozwoliło odwiedzającym lepiej poznać historię klubu obchodzącego w tym roku swoje 115-lecie.
Komentarze (0)