reklama
reklama

Wojna na Ukrainie. Panika w Polsce, również w Łodzi i okolicach

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Zagórowski

Wojna na Ukrainie. Panika w Polsce, również w Łodzi i okolicach - Zdjęcie główne

Kolejki na stacjach benzynowych i do bankomatów - mieszkańcy łódzkiego zaniepokojeni wojną na Ukrainie | foto Tomasz Zagórowski

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź Kolejki do bankomatów, stacji benzynowych, aptek. Ma to związek z tragicznymi wydarzeniami na Ukrainie, ale także ogromną ilością nieprawdziwych informacji pojawiających się w sieci. Jak dezinformacja działa na mieszkańców miast w Łódzkiem?
reklama

Docierają do nas informacje o długich kolejkach na stacjach benzynowych, kupowaniu dużych ilości paliwa i braku możliwości wypłacenia pieniędzy z bankomatów. Z czym związana jest panika? Po części oczywiście z tragicznymi doniesieniami z Ukrainy i obawami, że agresja Rosji wkrótce może przenieść się także na inne kraje. Przede wszystkim jednak na nastroje Polaków wpływają pojawiające się w sieci, głównie w mediach społecznościowych, nieprawdziwe, podsycające niepokój informacje. 

Dezinformacja przyczyną paniki. Czytelnicy dzielą się spostrzeżeniami 

Nasi czytelnicy dzielą się z nami swoimi spostrzeżeniami. Co zaobserwowali w ciągu ostatnich dni? Okazuje się, że wielu z nich doświadczyło trudności związanymi z wypłatą środków czy zakupem paliwa. 

 „Nie zauważyłam, żeby ludzie kupowali zapasy produktów spożywczych, tak jak na początku pandemii. Wielu klientów skarżyło się jednak na kolejki na stacjach benzynowych i braki w bankomatach. Jedna z pań opowiadała na przykład, że przez „ogon” na stacji spóźniła się dzisiaj do pracy, inny klient narzekał, że nie mógł wypłacić pieniędzy w kilku bankomatach” – mówi pani Agnieszka, sprzedwaczyni z jednego z kutnowskich sklepów spożywczych. 

„Jechałam odwiedzić siostrę w Kutnie. Droga, która zajmuje mi 10 minut, tym razem zajęła 40 - zatrzymałam się na wysokości stacji Orlen, bo z dwóch stron ustawiła się tam kolejka do skrętu. Miała chyba z trzysta metrów, ciągnęła się od Orlenu do Ronda Róż. Wariactwo”- pisze pani Agata. 

Na komentarze na temat bankomatów czy stacji możemy trafić także na łódzkich grupach. 

„Ludzie ogarnijcie się!! Żeby w bankomatach nie było pieniędzy bo wszyscy wyciągają. Czy Wy żeście na głowę upadli? Sami nakręcacie panikę i strach !!! Tylko spokój nas uratuje” – pisze jedna z internautek.

Zainteresowanie płynem Lugola. PAA wydała oświadczenie

Jeden z czytelników opowiedział z kolei o scenie z jednej z łódzkich aptek. 

„Poszedłem dziś do apteki wykupić receptę. Tylko przy mnie (a byłem tam zaledwie kilka minut) padły trzy pytania o płyn Lugola. Farmaceutki za każdym razem odpowiadały, że zapasy się skończyły...” – informuje pan Andrzej. 

Jak się okazuje, to nie jedyna taka sytuacja. W związku z przejęciem przez Rosję kontroli nad elektrownią w Czarnobylu pojawiły się kolejne obawy – w tym wypadku o bezpieczeństwo związane z promieniowaniem. To poskutkowało zwiększonym zainteresowaniem zakupem wspomnianego płynu Lugola. Stanowczo zareagowała jednak Państwowa Agencja Atomistyki, wydając komunikat w tej sprawie. 

„Państwowa Agencja Atomistyki informuje, że obecnie nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi oraz środowiska na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. PAA stale monitoruje sytuację radiacyjną w kraju. PAA nie odnotowała żadnych zmian w wynikach pomiarów promieniowania jonizującego w ramach krajowego systemu monitoringu radiacyjnego.” – czytamy w oficjalnym komunikacie. 

Pamiętajmy, by najnowsze informacje czerpać jedynie z oficjalnych, wiarygodnych źródeł. 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama