reklama
reklama

Wypad na imprezę do Łodzi zakończył się tragedią. Nowe fakty w sprawie podwójnego zabójstwa w loftach

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Łódzka policja

Wypad na imprezę do Łodzi zakończył się tragedią. Nowe fakty w sprawie podwójnego zabójstwa w loftach - Zdjęcie główne

35-latek został aresztowany na 3 miesiące. Przyznał się do podwójnego zabójstwa w Łodzi | foto Łódzka policja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźTo ogromna tragedia. Nie żyją 34-letni mężczyzna i 30-letnia kobieta, który przyjechali na weekend do Łodzi. Do podwójnego zabójstwa przyznał się ich 35-letni znajomy. We wtorek sąd zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla niego.
reklama

Podwójne zabójstwo w loftach na Tymienieckiego w Łodzi

35-latek i dwoje jego znajomych przyjechali do Łodzi w sobotę. Około godz. 14 pojawili się w wynajętym na dobę lofcie przy Tymienieckiego. Praktycznie go nie opuszczali, cały czas imprezowali. Jedynie po godz. 1 w nocy mężczyźni poszli na pobliską stację benzynową, kupili tam piwo.

Mężczyźni znali się od dawna. Natomiast kobietę podejrzany w sprawie 35-latek poznał rok wcześniej. Wszyscy są mieszkańcami województwa łódzkiego.

reklama

Do podwójnego zabójstwa doszło nad ranem w niedzielę. Na ciałach ofiar stwierdzono bardzo liczne rany kłute, głównie w obrębie tułowia. Zarówno w mieszkaniu, jak i na zewnątrz widoczne były ślady krwi. Zabezpieczono nóż kuchenny – prawdopodobne narzędzie zbrodni. W lokalu znaleziono butelki po alkoholu i prawdopodobnie substancje psychotropowe.

Po zdarzeniu sprawca udał się na Piotrkowską. Dobijał się do drzwi kościoła ewangelickiego. Chciał rozmawiać z księdzem. Jednak kontakt z nim był niemożliwy, znajdował się pod wpływem środków odurzających.

reklama

Przesłuchano go w poniedziałek. Przyznał się do winy, choć twierdził, że nie pamięta samego momentu ataku.

- Mężczyzna potwierdził, że wynajął mieszkanie, w którym ze znajomymi spożywali piwo i zażywali środki odurzające. Jak twierdzi w pewnym momencie „usłyszał głosy i zobaczył demony - zaczął z nimi walczyć” - informował Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Wiele wskazuje na to, że alkohol i narkotyki doprowadziły do tragedii. Mieszkańcy Łodzi są wstrząśnięci zdarzeniem.

- Smutne to niestety. Dwoje ludzi nie żyje, a następny zmarnował sobie życie... Niech to będzie przestroga, dla tych którzy próbują dopalacze - napisała pani Aneta na Facebooku TuLodz.pl.

Dodajmy, że we wtorek sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla 35-latka.

reklama

"Uwzględniając wniosek prokuratora sąd tymczasowo aresztował 35-latka, podejrzanego o dokonanie dwóch zbrodni zabójstwa. Mężczyźnie grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Podczas wczorajszego przesłuchania przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów. Ofiarami zabójstwa są 34-latek, wieloletni znajomy podejrzanego i poznana przed rokiem kobieta w wieku lat 30" - przekazał we wtorek prokurator Krzysztof Kopania.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama